Rok 2016 dopiero się rozpoczął, a już elektryzuje geeków z całego świata. W końcu światło dzienne ujrzy wiele nowych urządzeń i technologii z segmentu elektroniki ubieralnej, które wpłyną na nasze życie jeszcze bardziej niż dotychczas. O tym, jakich nowości ze świata wearable możecie się spodziewać już w najbliższym czasie, przeczytacie poniżej.
Odzież przejmie rolę trackerów
Delikatna wibracja wybudza Cię ze spokojnego snu – niezależnie od tego, jakim smartbandem czy smartwatchem dysponujesz. Ubierasz szlafrok i idziesz skorzystać z poradnnej toalety, między czasie nastawiasz czajnik i przygotowujesz poranną kawę. Wrzucasz na siebie ulubione ciuchy i po chwili, patrząc na inteligentną opaskę, która swobodnie leży na Twoim nadgarstku, dociera do Ciebie, że jednak masz ochotę, by została w domu.
Mam dla Was dobrą wiadomość. 2016 będzie rokiem, w którym trackery przeniosą się z nadgarstka do ubrań, co sprawi, że będą nie tylko niezauważalne, ale i wygodne, jak nigdy wcześniej – z informacji, do których dotarłem wynika jasno, że największej ofensywy możemy spodziewać się ze strony potentatów z branży sportowej, a więc firmy Adidas (nie zapominajmy, że niemiecki producent z jakiegoś powodu zainwestował w Runtastic 239 milionów dolarów) oraz Under Armour. Podejrzewam, że Nike również dość szybko włączy się do wyścigu, choć amerykański producent w tej sprawie na razie milczy.
Oczywiście, nowe smartwatche i smartbandy również będą pojawiać się lawinowo, ale branża na tradycyjnych rozwiązaniach nie poprzestanie. Segment uzupełnią innowacyjne inteligentne pierścienie (planowane przez, takie firmy jak: Apple czy Samsung). Cel jest prosty – dostarczyć niezbędne informacje o aktywności fizycznej, tak by urządzenie było praktycznie niezauważalne. Ciekawe, co z tego wyniknie.
Tradycyjne słuchawki odejdą do lamusa
Plątanina kabli zdaje się powoli odchodzić w zapomnienie – do tego stopnia, że już niedługo przewody w słuchawkach w ogóle przestaną istnieć. Tym samym znacznie poprawi się jakość rozmów telefonicznych. Co więcej, będą prowadzone w bardziej subtelny sposób ku uciesze użytkowników smartfonów.
Pytanie, czy nowe urządzenia, które już wkrótce pojawią się na rynku (pracuje nad nimi m.in. Microsoft) w ogóle można nazywać słuchawkami? Oceńcie sami.
Oczywiście, hearable będzie rozwijać się również w świecie aktywności fizycznej. Największe postępy rokrocznie w tym zakresie czyni firma Jabra, która w 2016 roku dostarczy swym użytkownikom jeszcze dokładniejsze dane biometryczne. Co więcej, w kuluarach mówi się również o tym, że nowe urządzenia duńskiego producenta będą w stanie informować użytkownika o przychodzących wiadomościach sms, lecz będą robić to w bardzo nietypowy sposób, a mianowicie przekazując treść wiadomości za pomocą komunikatu audio, który trafi bezpośrednio do uszu użytkownika. Ile w tym prawdy? Dowiemy się wkrótce.
Na zakupy o pustych kieszeniach
Mówi się o tym od dawna, lecz dopiero w tym roku smartwatch ma stać się alternatywą zarówno dla smartfona, jak i portfela. Wyobraźmy sobie standardową sytuację – jesteśmy w biurze, przerwa obiadowa, menu pobliskiej stołówki nie rozpieszcza, tak więc jedyną alternatywą jest szybki lunch w pobliskiej knajpie. Docieramy na miejsce, zamawiamy jedzenie i… okazuje się, że zostawiliśmy telefon i portfel na biurku. Na szczęście na ratunek przychodzi nasz smartwatch, który dzięki obsłudze LTE wybawi nas z opresji, pozwalając zrealizować transakcję. Pytanie tylko: czy faktycznie takie rozwiązanie nie okaże się szkodliwe dla naszego zdrowia. O ciemnej stronie wearable pisałem dla Was ostatnio.
Technologia e-SIM pozwoli smartwatchowi dzielić tę samą kartę SIM, co w smartfonie, co uczyni ją bardziej wszechstronną i użyteczną.
Oczywiście, płatność elektroniczną umożliwią również wszystkie gadżety wyposażone w technologię NFC (w tym również inteligentne pierścienie). W ostatnich latach najwięksi producenci bardzo się napracowali, a efekty ich harówki zobaczymy jeszcze w tym roku. Wygląda na to, że już wkrótce na zakupy będziemy mogli wybrać się z pustymi kieszeniami.
Sportowy spektakl z efektami specjalnymi
Wszyscy kibice uwielbiają statystyki. Wszędobylskie liczby, które przytaczane są na każdym kroku przez sztab szkoleniowy, ekspertów, komentatorów, a nawet kibiców – dają sporo radości, ale i dostarczają podstawowych informacji. Już wkrótce przeciętny fan będzie czerpał z nich garściami i to nawet w czasie rzeczywistym. Ile dryblingów wykonał Lionel Messi w ciągu pierwszych 15 minut gry? Wearables przeniesie nas bliżej akcji, podając na tacy wszystkie możliwe smaczki.
W Stanach Zjednoczonych, takie zawodowe ligi jak: NBA czy NFL, poczyniły ogromne postępy w dostarczaniu najważniejszych statystyk z gry. Co więcej, kibice sięgają po nie w czasie rzeczywistym, na żywo, w trakcie trwania danego wydarzenia sportowego.
W Europie, hiszpański startup FirstV1sion przetestował już swój tracking podczas rozgrywek Euroligi, a także w czasie słynnego El Clasico, w którym zmierzyły się zespoły FC Barcelony i Realu Madryt. Wszyscy gracze ubrali specjalne koszulki, naszpikowane czujnikami biometrycznymi oraz wbudowanym aparatem HD wraz z mikrofonem, dając widzom bardziej intymne spojrzenie na mecz, widziane z punktu widzenia pierwszej osoby.
Ale to nie koniec. Wydarzenie sportowe będzie oferowało jeszcze wiecej emocji, co z pewnością urozmaici komentarze meczowe ekspertów. Wyobraźcie sobie zawodnika niezadowolonego z decyzji arbitra, który rozemocjonowany klnie jak szewc na sędziego – widz usłyszy całą potyczkę słowną, włącznie z wszystkimi soczystymi przekleństwami. Tym samym mecz stanie się trochę jak przedstawienie w teatrze, z tą różnicą, że emocje będą żywe jak nigdy wcześniej.
Twój osobisty elektroniczny lekarz
Chyba nikt nie lubi chodzić do lekarza, czekanie w poczekalni dobija każdego, tym bardziej, jeśli jest się na szarym końcu kolejki. W końcu przychodnie zazwyczaj przyjmują jak chcą (nieważne czy zapisałeś się wcześniej na wizytę), a osoby w podeszłym wieku z braku lepszych zajęć udają się na rutynową wizytę, zajmując kolejkę z samego rana. Na szczęście, nowe technologie sprawią, że będziemy mogli monitorować stan zdrowia w zaciszu własnego domu.
W Stanach Zjednoczonych odnotowano ogromny wzrost sprzedaży urządzeń wearables dedykowanych osobom chorym. Urządzenia, takie jak: GlucoVista (które oferuje nieinwazyjne monitorowanie poziomu glukozy) lub ReliefBand (pomaga leczyć nudności) mogą pomóc w leczeniu bólu przewlekłego.
Oczywiście, w czasie choroby, wizyty u lekarza są niezbędne, ale przy odrobinie chęci można je ograniczyć do minimum. Tym bardziej, jeśli wizyta w przychodni stała się stałym punktem w harmonogramie dnia.
Trenerzy personalni na wylocie?
Trenerzy personalni będą mieli nie lada problem. Zarówno smartwatche, jak i smartbandy będą oferowały jeszcze więcej funkcji treningowych, przeobrażając się na dobre w osobistego szkoleniowca. Czy posady trenerów są zagrożone? Osobiście, uważam, że nikt tak nie zmotywuje do ćwiczeń jak człowiek (niezależnie od tego, ile funkcji będzie oferowało urządzenie) – zresztą przykładów daleko szukać nie trzeba. Nasz trener personalny Kamil Paszucha od dawna motywuje Was do ćwiczeń i musicie przyznać, że ma do tego smykałkę.
W każdym razie możecie spodziewać się, że trackery będą jeszcze inteligentniejsze, a tym samym będą monitorować jeszcze więcej danych biometrycznych, dzięki czemu Wasz trening stanie się o wiele bardziej świadomy.
Jeszcze więcej biżuterii typu smart
Kobiety wzdychają na ich widok, i nie mam na myśli przypakowanych pakerów, tylko smartbandy ukryte pod postacią drogocennych błyskotek. Największe salony jubilerskie coraz chętniej będą podejmowały współprace z producentami zarówno z branży sportowej, jak i telekomunikacyjnej. A wszystko po to, by kobiety czuły się w swych inteligentnych bransoletkach elegancko niezależnie od sytuacji.
W wirtualnej rzeczywistości
A po ciężkim dniu pracy będzie czekać na Ciebie wirtualna rzeczywistość. To nie nowość, że wielu z nas marzy tylko o tym, by zreleksować się przy konsoli, szczególnie, jeśli szef dał się we znaki, a na dobitkę żona ma kiepski humor.
Jednak ten rok przyniesie jeszcze więcej możliwości. Oculus Rift, HTC Vive i PlayStation VR – dzięki najnowszym zdobyczom technologii, wirtualna rzeczywistość będzie dosłownie na wyciągnięcie ręki, wciągając w całości resztki naszego jestestwa. Oj będzie się działo. Na dowód tego o czym piszę, koniecznie przeczytajcie nasz wywiad z Mattem Powersem, który „co nieco” wie o tej zabawie. W każdym razie, musimy przygotować się, że pierwsza generacja tego typu urządzeń będzie słono kosztować, niestety.
SEN z powiek spędza
No właśnie, w moich recenzjach często możecie przeczytać, jak narzekam na funkcję monitorowania snu. Obecnie, opcja ta jest totalnie bezproduktywna – owszem, daje ubogą wartość informacyjną (często niedokładną), ale niewiele z niej wynika. No chyba, że kogoś podnieca, jak długo spał, na dodatek w jakiej fazie. No cóż, dla mnie tego typu wartości nie są wypadkową tego, czy śpię dostatecznie długo i jak wpływa to na moją kondycję zdrowotną.
W każdym razie na szczęście idą spore zmiany, co prawda nie dotyczą bezpośrednio smartwatchów i smartbandów, ale to dobry prognostyk. Już wkrótce na rynku mają pojawić się, takie gadżety jak: Kookon czy Neuroon, które mają poprawić jakość snu (fazę głęboką). Co więcej, w sprzedaży pojawi się również specjalna wkładka do poduszki, która ma pomóc w walce z chrapaniem. I tutaj widzę spory potencjał, pod warunkiem, że urządzenie jest faktycznie skuteczne.
Podsumowanie
Ten rok zapowiada się naprawdę wyśmienicie. Branża wearable rozwija się w zawrotnym tempie, a to wróży, że wkrótce czeka nas kanonada kolejnych innowacyjnych gadżetów, które zmienią nasze życie na lepsze. Przed nami targi CES 2016, które uchylą nam rąbką tajemnic. Jak zwykle, możecie na nas liczyć. Na bieżąco będziemy informować Was o wszystkich nowościach. A wierzcie mi na słowo, będzie się działo…
CES 2016 odbywają się w Las Vegas w terminie 6-9 stycznia 2016 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco - Raport CES 2016
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.