- « Poprzedni
- 1/6
- Następny »
Dni są coraz krótsze – jeśli o tym zapomnimy to nawet podczas krótkiej przejażdżki w terenie może nas zaskoczyć w lesie ciemność. Wtedy przydadzą się nam prawdziwe lampki rowerowe a nie tylko mrugające światła pozycyjne, które w czasie jazdy po mieście nie tyle oświetlają drogę co bardziej ostrzegają innych przed rowerzystą. Szukając dobrej latarki, pod maniaKalną lupę wzięliśmy kilka modeli firmy Mactronic z serii bike pro.
Testowaliśmy modele Shout 200, Scream w wersjach 300 oraz 500 lumenów oraz Noise 500. W naszych symulacjach staraliśmy się przewidzieć wszystkie warunki w jakich może znaleźć się rowerzysta.
Jeździliśmy nocą po asfaltowych alejkach oraz w terenie. Lampki, które miały mocowania do kasku, testowaliśmy też na głowie. Sprawdzaliśmy, jak urządzenia działają w dzień, zarówno w oślepiającym słońcu, jak i przy jesiennych szarościach. Specjalnie dla Was jeździliśmy również w deszczu, żeby sprawdzić, czy także w takich warunkach lampki będą spełniały swoją rolę.
Nasz test podzieliliśmy na 6 sekcji. W tej, poza niniejszym wprowadzeniem, znajdziecie również wideo recenzję zawierającą opisy sprawdzanych przez nas latarek, jak również materiał filmowy z przeprowadzonych testów. Na kolejnych stronach znajdziecie zaś szczegółowe testy każdej z lampek, a artykuł zamykamy sekcją podsumowującą, zbierającą w całość nasze najważniejsze wnioski i przemyślenia.
Zapraszamy do lektury i komentowania!
W skrócie, czyli wideorecenzja latarek MacTronic
- « Poprzedni
- 1/6
- Następny »
Spis treści
- Wstęp / Wideorecenzja
- Test MacTronic Shout 200
- Test MacTronic Scream 300