Historia kołem się toczy, nie tak dawno testowaliśmy dla Was bezprzewodowe słuchawki dla aktywnych Jabra Sport Coach, tymczasem w nasze ręce trafił kolejny model wprost od duńskiego producenta, mowa o Jabra Sport Pace. Czy ten produkt również da się lubić?
Specyfikacja
- Bluetooth: wersja 4.1;
- GPS: TAK;
- Czas rozmów: do 5 godzin;
- Czas czuwania: do 5 dni;
- Sterowanie muzyką: tak;
- Wskazówki głosowe: tak;
- Waga: 22 g;
- Zgodne z klasą odporności: IP54;
- Multipoint: tak;
- Profil hands free: wersja 1.6;
- Profil A2DP: wersja 1.2;
- Profil AVRCP: wersja 1.5;
- Długość przewodu słuchawkowego: 40 cm.
Wyposażenie, design, ergonomia
Od kilku miesięcy z wypiekami na twarzy oczekiwałem nadejścia słuchawek Jabra Sport Pace – nic dziwnego, w końcu poprzedni model (Jabra Sport Coach) zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. Od nowego urządzenia oczekiwałem wiele i… spisało się całkiem nieźle.
Tradycyjnie zaczynam od tego, co znajdziemy w zestawie. Na komplet składają się: słuchawki Jabra Sport Pace, wymienne gumki (EarGels) w trzech różnych rozmiarach oraz kabelek USB, służący do ładowania.
Jabra Sport Pace prezentują się naprawdę ładnie, choć muszę przyznać, że stylistyka poprzedniego modelu bardziej do mnie przemawiała (po prostu nie przepadam za zausznymi zaczepami). Oczywiście, to nie zmienia faktu, że najnowszy gadżet również może się podobać. Tym bardziej, że w pełni sprzyja aktywności fizycznej – waży niespełna 22 gramy. Do testów otrzymałem sprzęt w kolorze żółtym, co istotne barwa (producent udostępnił różne warianty kolorystyczne) poprawia widoczność po zmroku.
O dziwo dłuższy kontakt ze słuchawkami był męczacy dla moich uszu. Piszę o dziwo, ponieważ w Jabra Sport Coach, tego problemu nie miałem. Oczywiście, nie twierdzę, że każdy użytkownik będzie miał podobny problem, ale sprawdzając fora widzę, że nie jestem odosobniony w swoim odczuciu.
Komfort podnosi za to specjalny klips, który umożliwia zaciśnięcie pałąka, przekładając się na jeszcze lepsze dopasowanie. Mała rzecz, a cieszy. I tutaj kolejna sprawa, którą trzeba poruszyć, a mianowicie długość przewodu. Dla mnie w sam raz, ale część osób narzeka, że powinien być ciut dłuższy – kwestia gustu.
Z dodatków warto zwrócić uwagę, że na lewej słuchawce umieszczono gniazdo micro USB (dość ciężko się do niego dostać) oraz przycisk o nazwie Sport, który uruchamia aplikację Jabra Sport Life.
Parowanie i aplikacje
Na kabelku, dzielącym jedną słuchawkę od drugiej, znajduje się panel sterowania (wraz z mikrofonem), który z łatwością pozwala sterować urządzeniem. Do dyspozycji mamy trzy przyciski – jeden wielofunkcyjny (odpowiedzialny za: uruchomianie, parowanie z telefonem, odtwarzanie lub wstrzymywanie muzyki, odbieranie lub odrzucanie połączeń) oraz dwa odpowiedzialne za regulację głośności i dostarczanie informacji o stanie naładowania baterii.
Parowanie z telefonem jest niezwykle proste. Wystarczy przez 5 sekund przytrzymać wyżej wspomniany przycisk, a następnie odnaleźć słuchawki, wchodząc z poziomu smartfona w Bluetooth. I już, gotowe.
Co istotne, gadżet jest kompatybilny z najpopularniejszymi aplikacjami treningowymi, takimi jak: Endomondo, RunKeeper, MapMyFitness, Strava oraz Runastic. Oczywiście, firma Jabra posiada również własną aplikację, która rozszerza możliwości urządzenia. Sport Life (kompatybilna z systemami: iOS lub Android) oferuje czytelny i przyjazny interfejs, pomaga planować, śledzić i analizować trening, a także dostarcza spersonalizowane porady głosowe (seksowny damski głos ;)), które w trakcie ćwiczeń pomagają zoptymalizować każdą sesję. Polecenia osobistego trenera są jasne i przejrzyste (przekonałem się na własnej skórze), tak więc śmiało mogę zarekomendować.
W akcji
Zacznę od informacji, która zainteresuje przede wszystkim melomanów i osoby, które często prowadzą rozmowy telefoniczne. Jabra Sport Pace oferują dźwięk stereo wraz z funkcją redukcji hałasu – testowałem i stwierdzam, że jakość brzmienia jest naprawdę dobra, choć mam wrażenie, że bas został nieco stłumiony w porównaniu z Jabra Sport Coach. Mimo to, zarówno odsłuch, jak i rozmowy telefoniczne przebiegają bez przeszkód.
No i teraz to, co activeManiacy lubią najbardziej. Wspomniana aplikacja Jabry wspiera wiele aktywności – bieganie, kolarstwo, spacery, narciarstwo czy wspinaczkę. Co więcej, standardowo (Jabra nas do tego przyzwyczaiła) ćwiczenia w zamkniętych pomieszczeniach.
Podczas aktywności fizycznej jesteśmy informowani, o takich parametrach jak: czas, prędkość, dystans czy spalone kalorie. Niestety, słuchawki nie oferują funkcji pomiaru tętna, ale za to wyposażono je w GPS (bardzo szybko łączy się z satelitą), dzięki czemu ma się pewność, że wskazania są dokładne. Sprawdzałem, porównywałem – wszystko w najlepszym porządku. Ponadto mamy wgląd w przebytą trasę bezpośrednio na mapie.
Co więcej, istnieje również opcja przetestowania swych możliwości w teście Coopera, dzięki czemu użytkownik może długofalowo śledzić swoje postępy w treningu. Doszukałem się informacji, że Jabra zapowiedziała już pojawienie się nowych, dedykowanych planów treningowych w okresie noworocznym, zatem czekam z niecierpliwością.
Słuchawki mają certyfikat wodoszczelności IP54, co oznacza, że są odporne na wszelkie warunki atmosferyczne, pot oraz wstrząsy. Wszystko się zgadza. Deszcz im niestraszny. W każdym razie pamiętajcie, że na basen się nie nadają.
Czas pracy na jednym ładowaniu baterii wynosi ok. 5 godzin – niewiele, ale z drugiej strony cieszy fakt, że produkt można naładować w zaledwie 15 miunut (co starcza na ok. godzinę treningu). Pełne ładowanie zajmuje ok. 2 godzin.
Podsumowanie i ocena
Jabra powraca w naprawdę dobrym stylu, choć nie ustrzegła się drobnych błędów, które nieco osłabiły ocenę względem poprzednika. Mimo to uważam, że Jabra Sport Pace to kolejny produkt, po który warto sięgnąć, a duński producent umacnia swą pozycję na rynku basic wearable. Jestem pewien, że Jabra jeszcze niejednokrotnie pozytywnie nas zaskoczy.
ZALETY
|
WADY
|
Słuchawki nie mają wbudowanego GPS-a – korzystają z nawigacji smartfona.
Tak, zarówno słuchawki, jak i wbudowany w nie GPS są kompatybilne z Endomondo 😉
Czy wbudowany GPS jest kompatybilny z aplikacjami zewnętrznymi np. Endomondo?