Polar A360 już wkrótce pojawi się na naszym rynku. W mojej opinii najnowsza elektroniczna opaska od fińskiego producenta ma sporą szansę, by stać się najlepszym smartbandem dla aktywnych na rynku.
Nie ukrywam, że dotychczas byłem trochę rozczarowany poczynaniami firmy Polar, jeśli chodzi o segment smartbandów. Na rynku mamy Polar Loop, ostatnio do rodziny dołączył jeszcze Polar Loop 2 i wydawało się, że na tym ten sezon w wykonaniu fińskiego producenta się skończy i znów będę musiał kręcić nosem.
Oczywiście, wspomniane przeze mnie modele mają swoje atuty (odsyłam do wcześniejszych wpisów), lecz w mojej opinii zdecydowanie brakuje im błysku, który porwałby aktywnych, oferując coś nowego. Polar A360 to całkowita zmiana, będąca zupełnie oderwana od dwóch poprzednich produktów, które przecież tak bliźniaczo są do siebie podobne.
Design
Lekki (31 g), smukły (o rozmiarach 13 mm x 27 mm), designerski, z kolorowym wyświetlaczem o rozdzielczość 80 x 160 pikseli (RGB) (przypomina mi trochę Sony Smartband SWR30) – przyciąga wzrok, a do tego prezentuje się bardzo elegancko, dzięki czemu sprawdzi się zarówno w czasie intensywnego treningu, jak i podczas wyjścia do restauracji.
Po raz kolejny zwracam uwagę, że smartbandy monitorują aktywność 24/7, tak więc muszą się prezentować, w innym wypadku skazują się na pożarcie przez smartwatche.
Co więcej, Polar wraca do normalności i serwuje nam zwykły silikonowy pasek, bez ucinania (w celu dopasowania) i wycieczki na lekcję techniki.
System, aplikacje, społeczność
Polar stawia standardowo na Android (co najmniej 4.3) i iOS (co najmniej 7), a użytkownicy Windows Phone znów będą musieli obejść się smakiem, co niejako potwierdza poniższy komentarz producenta na Facebooku.
Ponadto standardowo możemy liczyć na kompatybilność zarówno z komputerami stacjonarnymi (Windows XP, 7, 8, 10), jak i laptopami (w tym również Mac – conajmniej OS X10.6). Wszelkie parametry będziemy mogli śledzić za pomocą aplikacji/programów/platformy społecznościowej – Polar Flow oraz Polar Beat. A synchronizacja urządzenia będzie możliwa, dzięki Polar Flow Sync.
Funkcje
Standardowo, wisienkę na torcie pozostawiłem na sam koniec. Uważam, że najważniejszymi funkcjami Polar A360 są: pomiar pulsu wprost z nadgarstka (podczas, takich aktywności jak: bieganie, jazda na rowerze, a nawet ćwiczenia na siłowni czy w klubie fitness) oraz powiadomienia z telefonu. Użytkownik informowany jest za pomocą dyskretnej wbiracji oraz komunikatach wyświetlanych na wyświetlaczu o połączeniach przychodzących i wiadomościach SMS. Ponadto smartband zapewnia kompatybliność z portalami społecznościowymi oraz kalendarz eventów. Na stronie producenta nie znalazłem informacji o tym, czy urządzenie posiada funkcję „znajdź mój telefon”.
Ponadto smartband będzie monitorował aktywność dobową – przebyty dystans, pokonane kroki, spalone kalorie (w odniesieniu do podstawowych informacji, takich jak: wiek, waga, wzrost itd.) oraz czas i jakość snu. Co ważne, będzie można wyznaczać również cele treningowe, a samo urządzenie zadba o to, by zmotywować do aktywności poprzez alerty.
Wodoszczelność na poziomie 3 ATM pozwoli trenować niezależnie od warunków atmosferycznych. Ponadto w urządzeniu będzie można również brać kąpiel lub prysznic. Na jednym ładowaniu baterii urządzenie będzie mogło pracować okrągłe dwa tygodnie (łącznie z godziną treningu), co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem, lecz poczekajmy do testów – wyjdzie w praniu.
Podsumowanie
Gdyby fiński producent zdecydował się jeszcze na dorzucienie funkcji GPS to byłoby pozamiatane, co nie zmienia faktu, że Polar A360 z całą pewnością stanie się jednym z najlepszych rozwiązań na rynku smartbandów. Urządzenie trafi do sprzedaży na początku stycznia 2016 roku i będzie dostępne w 5 kolorach (białym, czarnym, różowym, zielonym bądź niebieskim). Jego cena wyniesie równowartość ok. 900 zł. Na stronie producenta figuruje cena 200 euro, ale podejrzewam, że koszt będzie ciut wyższy, dlatego taka wartość wydaje się najbardziej prawdopodobna. Drogo. Niestety, na Youtubie nie ma jeszcze filmiku, który promowałby urządzenie – na razie muszą wystarczyć nam zdjęcia. A Wam, jak podoba się najnowsze dziecko fińskiego producenta? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach i zerknijcie również na nasze maniaKalne testy.
Źródło: activeManiaK.pl, Polar
Ceny Polar A360
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polar A360 faktycznie jest dopracowanym produktem. Natomiast jest bardzo drogą zabawką.
za 1100 zł można kupić V800 z paskiem HR- jak się dobrze poszuka. Taka opaska to świetne uzupełnienie i design i bateria najlepsza- nawet nowa opaska Garmina VivosmartHR nie umywa się do niej (nie wspomnę o koszmarnych kolorach).
Moim zdaniem cena mocno wygórowana. Tomtom Cardio Spark kosztuje 829 zł a to multisportowy kombajn z nienajgorszą baterią, GPS + tętno na nadgarstku i niebrzydki do tego.
Celują w asportowego, zamożnego klienta
To nie ten Polar – to inna firma, która od lat zajmuje się pulsometrami, pasami telemetrycznymi i zegarkami sportowymi 🙂
Polar? Jeszcze niedawno pralki robili…
Dziękuję za odpowiedź
Mega wysoka cena!
Działa również samodzielnie. Po treningu możesz zrzucić dane 🙂
Czy opaska musi cały czas być połączona z telefonem czy działa też samodzielnie i zapisuje dane w pamięci? Pytam, ponieważ nie mam zwyczaju trenować z telefonem w kieszeni, bo jest to po prostu nie komfortowe.
Ogólnie trochę za drogo, cena smartband nie może być równa smartwatchom, ale znowu tu bateria ma trzymać
Nie chce mi się nawet tego komentować….
Dla mnie świetna sprawa, ale 900zł? Serio? W takim wypadku wolałbym już dołożyć do MOTO360 Gen 2 w przypadku posiadania telefonu z androidem, albo Apple Watch mając iphone’a (Na popularnym serwisie aukcyjnym można dostać AW już od 1000zł, wystarczy trochę cierpliwości 🙂