Idea sportu jest piękna sama w sobie. Spójrzcie na całą tę otoczkę, która rozgrywa się, nim jeszcze rozpocznie się mecz. Krok po kroku buduje się odpowiednią atmosferę, która za każdym razem przypomina prawdziwe święto. Fantastyczny spektakl, który naszpikowany jest symbolami, historią i wzniosłymi momentami. Idealny wstęp, zwieńczony sportowym daniem głównym. Poniżej przedstawiamy 10 najfajniejszych tradycji sportowych, mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.
10. Bieg kiełbasek
Zaczynamy od bardzo oryginalnej tradycji, która zapoczątkowana została w 1991 roku jako promocja dla firmy Sausage Klement (główny sprzedawca kiełbasek podczas meczów). Zawodnicy Milwaukee Brewers startują w nietypowym biegu przebrani za parówki. Widowisko pierwsza klasa!
9. Najlepsza sportowa orkiestra
Orkiestry nie mają w zwyczaju porywać tłumów (szczególnie te, które pojawiają się na stadionach). W tym wypadku jest jednak zupełnie inaczej. Ohio State Marching Band za każdym razem tworzy fantastyczny spektakl ku uciesze swych kibiców. Trzeba przyznać, że jest w tym odrobina fantazji, nie mówiąc już o finezji!
8. Haka
Nowozelandzka reprezentacja rugby przed każdym spotkaniem odprawia specjalny rytuał „Haka” – taniec wojenny Maorysów. Zapoczątkowany został ponad 100 lat temu – w 1905 roku. Trzeba przyznać, że sami zawodnicy już przed starciem potrafią zasiać ziarno strachu wśród swoich rywali.
7. Świątecznie, niegrzecznie?
Kiedyś piłkarze Cracovii zapoczątkowali tradycję treningu noworocznego, co sprawiło, że teraz praktycznie każdy klub piłkarski w Polsce rozgrywa mecz towarzyski w pierwszy dzień roku. W Stanach Zjednoczonych istnieje podobna tradycja z tą różnicą, że ma ona miejsce w święta Bożego Narodzenia. Drużyna koszykówki Taylor University rozgrywa świąteczne spotkanie, które po zdobyciu przez gospodarzy 10 punktów, zamienia się w istną wrzawę.
6. „Nigdy nie będziesz sam”
„You’ll Never Walk Alone” – najsłynniejszy hymn piłkarski na świecie. Może poszczycić się nim FC Liverpool. Piękna tradycja, najwierniejsi fani i niepowtarzalne sceny, wszystko to znajdziecie na stadionie Anfield Road! W późniejszym okresie również FC Celtic zaczął korzystać z tej pięknej pieśni. A co stało się, gdy te dwa kluby spotkały się w międzynarodowych rozgrywkach klubowych? Sami zobaczcie.
5. Ośmiornice tańczą na lodzie?
W 1952 roku fani Detroit Red Wings zapoczątkowali nietypową tradycję – postanowili wrzucić na taflę ośmiornicę, która miała symboliczne znaczenie – 8 zwycięstw w Play Off w drodze do zdobycia Pucharu Stanleya. Jak widzicie, tradycja jest skutecznie podtrzymywana.
4. Gatorade’owy prysznic
W Stanach Zjednoczonych ta tradycja zakorzeniła się już stosunkowo mocno. Naszym odpowiednikiem jest popularne oblewanie się szampanem. Radość ze zwycięstwa niejednokrotnie bywała szalona. Najbardziej na przypływ emocji zawodników narażeni są trenerzy, którzy niezależnie od panujących warunków atmosferycznych zmuszeni są do kąpieli w napoju izotonicznym Gatorade.
3. Papier toaletowy i jego drugie ja
My mamy serpentyny i konfetti, a w Stanach Zjednoczonych… papier toaletowy. Fani zespołu koszykarskiego John Brown University, jak co roku celebrują w sposób wyjątkowy pierwsze zdobyte punkty w sezonie – rolki masowo lądują na parkiecie, a sam widok jest naprawdę ujmujący. Tradycja o tyle ciekawa, że od razu po narobieniu gigantycznego bałaganu, kibice biorą się za sprzątanie. Szkoda, że w Polsce nie ma podobnie…
2. Majestatyczny lot orła
Piękna, a zarazem słynna tradycja „War Eagle”. Zgodnie z legendą podczas pewnej bitwy w czasie wojny secesyjnej szala zwycięstwa przechyliła się na stronę południowców, gdy na niebie pojawił się orzeł. Oprawa meczu Iron Bowl jest jedyna w swoim rodzaju. Na początku wypuszczany jest w powietrze orzeł, zgodnie z dewizą: “War Eagle”. Potem na murawę wkracza ogromny zespół instrumentów dętych, który odgrywa prawdziwy spektakl.
1. „Graj jak mistrz”
“Play Like A Champion Today” – ten słynny napis widnieje na klatce schodowej zaraz przy wyjściu na płytę główną Notre Dame Stadium. Laurie Wenger namalował go jesienią 1986 roku. Przed wyjściem na mecz, zawodnicy gospodarzy symbolicznie klepią lub nawet całują napis, by chwilę później dać z siebie wszystko. To taka mała obietnica, którą gracze składają sami sobie. Niezwykła tradycja, ukazująca najpiękniejsze strony sportu – szacunek do rywala, wola walki, fair play i pełne zaangażowanie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.