Biegać każdy może, ale nikt nie potrafi robić tego tak szybko jak Usain Bolt, którego rekord świata na 100 m wynosi zawrotne 9.58 s. Jak to w ogóle możliwe? Dlaczego jamajscy sprinterzy zdominowali światowe biegi? Dziś, prezentujemy Wam przepis na sukces Usaina Bolta i jego kolegów.
Bieda i ciężkie warunki
Marzeniem każdego jamajskiego chłopca jest wyrwanie się z biedy. Sport jest drogowskazem, który pozwala zmierzać do celu. Jest szansą, która mobilizuje do naprawdę ciężkiej pracy w niesamowicie trudnych warunkach. W Jamajce znajduje się jedynie tylko pięć tras syntetycznych dostępnych przy każdej pogodzie, co sprawia, że najmłodsi zmuszeni są do biegania po nawierzchniach trawiastych. Usain Bolt trenował w podobnych warunkach, biegając po trawie znacząco wzmacniał swoje mięśnie. Bieda i ciężkie warunki ukształtowały jego charakter. Wybił się ponad przeciętność, dlatego teraz do każdego startu podchodzi z ogromnym luzem, co również jest niezmiernie istotne. Wielu zawodników nie potrafi poradzić sobie z presją, dlatego osiągają słabsze wyniki, niż podczas sesji treningowych. Bolt, podobnie jak inni najszybsi sprinterzy, jest dowodem na to, że największe kariery robią ci, którzy startowali w nędzy.
Geny
Naturalne uwarunkowanie z pewnością pomaga w osiągnięciu sukcesu, ale czy faktycznie ma ono największe znaczenie? Wielu badaczy uważa, że chodzi o jeden konkretny gen – ACTN3. Ponoć poprawia on mięśnie i sprawia, że są zdolne do wytwarzania silnych, powtarzających się skurczy. Jest tylko jedno „ale”. Jak się okazało podczas niedawno przeprowadzonych badań, gen występuje u 98 procent mieszkańców wysp karaibskich (przypomnijmy, że najlepsi sprinterzy pochodzą właśnie z tych rejonów). W Europie ma go 82 procent jej obywateli. Jak sami widzicie różnica jest, lecz niewielka. Inna teoria mówi o tym, że niewolnicy, którzy trafiali z Afryki na Jamajkę byli zdecydowanie najsprawniejsi, a dowodem na to ma być największa ilość wznieconych przez nich powstań. Być może coś w tym jest…
Odżywianie
Dieta stanowi jeden z najważniejszych elementów dla każdego sportowca. Nic więc dziwnego, że jamajscy sprinterzy od najmłodszych lat odżywiają się odpowiednio wyselekcjonowaną żywnością. Receptą na jamajski sukces jest spożywanie rosnących bulw zwanych yam (przypominają one naszego ziemniaka) oraz zielonych bananów. Te dwa składniki są częstym gościem podczas śniadania. Bogate w skrobię dają dużo energii oraz szybciej regenerują organizm po wysiłku.
Glen Mills
Sam Bolt podkreśla, że to swojemu trenerowi zawdzięcza wszystko. Poprawił jego szybkość, pomógł wyeliminować błędy oraz wspierał go w najtrudniejszych momentach kariery. Glen Mills najczęściej nie towarzyszy swoim podopiecznym w zagranicznych startach, a jeżeli już, to nie wtrąca się i nie poucza. Stoi z boku i obserwuje. Ktoś, kto go nie kojarzy kompletnie nie będzie wiedział kim jest ten niski, a zarazem łysy mężczyzna. Niesamowita więź pomiędzy trenerem i zawodnikiem sprawiła, że ich współpraca jest tak owocna i trwa do dziś.
Kultura
Lekkoatletyka to część jamajskiej kultury. Już od najmłodszych lat dzieci uczy się współzawodnictwa, dążenia do poprawiania swoich wyników. Dzień sportu organizuje się już w przedszkolach. Nic w tym dziwnego, tym bardziej, że za sukcesami podąża zawsze wielka popularność, w końcu każdy chce zostać Usainem Boltem. Co roku odbywają się mistrzostwa szkół, zarówno podstawowych, jak i średnich. Łowcy talentów polują na potencjalne gwiazdy, które wysyłają później do profesjonalnych ośrodków treningowych połączonych ze szkołami. W przypadku Usaina Bolta było podobnie, z tą różnicą, że dopiero po szkole średniej.
Ważna jest również organizacja. W szkole wyższej w Kingston, stolicy Jamajki, lata temu wystartował specjalny program, który dzięki wprowadzeniu rozmaitych ulg sprawił, że najzdolniejsi sportowcy pozostali w kraju. Ponadto na Uniwersytecie Technologii założono specjalny klub MVP, prowadzony przez wychowanka Millsa – Stephena Francisa. Właśnie tam swoją profesjonalną karierę rozpoczął Usain Bolt i zapewne również inni przyszli mistrzowie olimpijscy, których nazwiska już niedługo wyłonią się z cienia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.