Adidas X 16.1 Pure Chaos to jeden z najnowszych modeli niemieckiego producenta, który powalczy na boiskach we Francji podczas EURO 2016 o miano najlepszego buta na rynku. O tym jak się spisują i czy warto w nie zainwestować, dowiecie się czytając i oglądając test activeManiaKa.
Polub nas na FACEBOOKU 😉
Na co zwracać uwagę podczas zakupu korków piłkarskich? Jakie modele są najlepsze? Czy warto zainwestować w Adidas Ace 16.2? To tylko część pytań, na które już wcześniej zdołaliśmy odpowiedzieć. Stawiamy kolejne kroki w naszej piłkarskiej przygodzie, recenzując najważniejsze nowości z futbolowego rynku.
Nasza wideorecenzja
Dane techniczne
- Kolekcja: Mercury Pack 2016
- Typ korków: lanki
- Model: profesjonalny (głównie meczowy, ale nada się również do treningu)
- Przystosowane do gry na murawie: naturalnej (FG)
- Rodzaj zapięcia: sznurowane
- Cholewka: syntetyk
- Wyściółka wewnętrzna: skóra ekologiczna
- Waga: 215 g
- Kolor : srebrno-pomarańczowy
- Technologie: X-SKIN, NON STOP GRIP, X-CAGE, TECHFIT, SPRINTFRAME, X-CLAW
Adidas X 16.1 Pure Chaos można nabyć za pośrednictwem oficjalnej strony producenta za równowartość ok. 1000 zł.
Boisko, design i konstrukcja
Tym razem przenosimy się do malutkiej miejscowości w wielkopolsce. Nieopodal Jarocina, w miejscowości Zalesie znajduje się pięknie usytuowane boisko (przytulone przez pobliskie lasy), którego murawa dogorywa. Koszona raz na ruski rok, o walcowaniu nie wspominając, pozostawiona na pastwę losu – niestety. Na szczęście trafiłem na idealny moment, lokalna społeczność zorganizowała dzień dziecka, więc boisko zostało wykoszone i doprowadzone do stanu używalności, co prawda skoszona trawa nie została sprzątnięta, ale „murawa” pozwalała, by pobawić się piłką, a tym samym przeprowadzić nasz test.
Adidas bardzo profesjonalnie podszedł do sprawy i udostępnił mi wszystko, co niezbędne. Oprócz głównego bohatera, czyli korków Adidas X 16.1 Pure Chaos, nie mogło zabraknąć BEAU JEU – oficjalnej piłki Mistrzostw Europy Francja 2016. Co ciekawe, wcześniej futbolówką bawili się Grzegorz Szamotulski i inni piłkarze Legii, więc mogłem się uśmiechnąć od ucha do ucha. Nie, nie jestem kibicem „Wojskowych” ani żadnego polskiego klubu, moje serce leży bardzo daleko stąd, w wiecznym mieście. Mimo to są tacy Polscy piłkarze, którzy w moich oczach zasłużyli na ogromny szacunek, a „Szamo” bez wątpienia jest jednym z nich. Adidas dorzucił również czarny woreczek na buty, który pełni rolę futerału.
Wielki opening i naprawdę ogromny zachwyt z mojej strony, znacie mnie już na tyle, że wiecie, że za dobre wynagradzam, a za złe karzę, więc w tym wypadku czapki z głów, bo niemiecki producent spisał się po prostu na medal i to chyba mało powiedziane. Podniecam się nie bez powodu, design to istna maestria od początku do końca. Wgląd dość futurystyczny, świetnie połączone kolory – srebrny i pomarańczowy niczym para kochanków spleciona w płomiennym uścisku.
Trzymając obuwie w ręku miałem wrażenie, że ociera się o arcydzieło, każda technologia niczym jeden ruch pędzla wielkiego mistrza. I choć tak bardzo starałem się znaleźć jakąś skazę, to nie udało mi się, nad czym ubolewam jako krytyk recenzent, z drugiej jednak strony – gdyby na rynku były tylko produkty tej jakości, może skończylibyśmy w końcu narzekać.
W oczy rzuciło mi się również kilka istotnych szczegółów. Po pierwsze, ich waga wynosi zaledwie 215 g, co sprawia, że są lekkie jak piórko.
Po drugie, choć mamy do czynienia z zewnętrzną powierzchnią syntetyczną, to jest ona tak miękka jak kapeć. Strach pomyśleć, co będzie jak but się w pełni rozbije. Jakbym miał znaleźć właściwe porównanie, to powiedziałbym, że model ten przypomina trochę korki, w których trenowaliśmy przez kilka miesięcy – wiele modeli dopiero po dłuższym czasie użytkowania nabiera specyficznych właściwości, cholewka staje się bardziej miękka i elastyczna, tym samym lepiej reaguje w kontakcie z piłką. Ten model już przy pierwszym dotknięciu daje taką gwarancję, co uważam za duży plus.
No i w końcu po trzecie, wewnętrzna wyściółka ze skóry, która wraz z technologią TECHFIT (to ta pomarańczowa skarpetka/kołnierz, która zastąpiła język) gwarantuje dopasowanie najwyższych lotów, choć muszę przyznać, że włożenie stopy do buta nie jest łatwe, trzeba się trochę nagimnastykować, ale wysiłek jest warty zachodu. W konsekwencji, nawet osoby, które mają szeroką stopę poczują się całkiem komfortowo.
No właśnie, skoro już zacząłem o technologiach, to teraz pokrótce omówię każdą z nich, bo niejako dalsze elementy obuwia wymuszają to na mnie. Korki są naszpikowane systemami, które mają za zadanie wspomóc piłkarza w treningu oraz meczu. Dzięki nim z całą pewnością będziecie mogli szlifować swą formę oraz dawać z siebie wszystko na boisku, mając pewność, że nie odbiegacie sprzętem od swojego rywala. Oczywiście, co podkreślam za każdym razem, buty nie uczynią z Was najlepszej „dziesiątki” na świecie, ALE jeśli je odpowiednio dobierzecie, to mogą pomóc, ułatwiając osiągnięcie postawionych celów.
Tak jak wspomniałem przed chwilą, to elastyczny kołnierz, który zastępuje język znacząco wpływając na dopasowanie obuwia oraz komfort użytkowania.
To syntetyczna powierzchnia znajdująca się na całej długości buta, która pozwoli zapanować nad piłką niezależnie od szybkości biegu, przynajmniej tak twierdzi producent.
Powłoka zewnętrzna, a konkretnie wszechobecne wycięcia zostały zaopatrzone w mikro-kropki, które mają za zadanie zapewnić doskonałą przyczepność buta podczas kontaktu z piłką niezależnie od warunków atmosferycznych.
Są to charakterystyczne wycięcia na obuwiu. Technologia ta gwarantuje stabilizację śródstopia, co ważne bez zwiększania wagi samych korków.
Dobrze trzymająca się podłoża podeszwa, która została stworzona z myślą o gwałtownych i niespodziewanych ruchach. W sam raz na naturalne boiska. Widzę, że w wielu sklepach można znaleźć również przypis, że obuwie nadaje się na sztuczne nawierzchnie, osobiście odradzam z racji tego, że gumowe kuleczki lubią wpychać się między podeszwę a cholewkę, psując tym samym obuwie. Jeśli często gracie na orliku lub pełnowymiarowej sztucznej nawierzchni, lepiej zainwestować w torfówki lub treki.
To konfiguracja korków, które przypominają kocie pazury. Pozytywnie wpływa na zwrotność zawodnika oraz jego równowagę, przekładając się na komfortowe poruszanie piłkarza po boisku.
W akcji
W czasie treningu trochę pobiegałem, sprawdzając jak obuwie radzi sobie przy startach do piłki oraz nagłych zwrotach. Niebagatelne znaczenie odgrywa tutaj wspomniane wyżej rozstawienie i kształt korków oraz niska waga samego obuwia. Nie było sytuacji bym wystartował zbyt wolno lub stracił równowagę, co oznacza, że na suchej naturalnej nawierzchni, buty spisują się bez zarzutu. Sprawdziłem również jak prowadzi się futbolówkę, trzymała się blisko nogi, a to najważniejsze. Nie narzekałem również na wygodę, przynajmniej przez pierwsze 1,5 godziny. Pamięcią przywołałem również wspomnienie o Adidas Predator Absolute, które w „takim samym środowisku” radziły sobie wręcz tragicznie. W kilku oficjalnych meczach, w których zagrałem w tym modelu, co rusz leżałem na ziemi, stąd byłem zmuszony je sprzedać. Stare dzieje. Tym razem naprawdę nie ma co narzekać.
Następnie wykonałem kilka płaskich i długich podań. Do zagrań po ziemi wykorzystałem ławeczkę, która leżała zapomniana gdzieś w zaroślach. Przeciągnąłem ją na plac gry i zacząłem w nią kopać. Piłka co prawda skakała jak oszalała ze względu na nierówności, ale sam but w tym temacie również spisał się bez zarzutu. Cholewka wchodziła pod piłkę jak w masło (przy przerzutach), natomiast przy prostych zagraniach po ziemi, wewnętrzną częścią stopy kopałem w górną część piłki, by ta nie podnosiła się. Nie licząc narzekania na nierówną płytę, nie pozostało mi nic innego jak przejść do kolejnego etapu testów.
Zabawa z piłką, żonglowanie i gaszenie futbolówki również bez przeszkód. Miałem wrażenie, że korki faktycznie wspierają mój warsztat techniczny i tutaj najbardziej należy docenić wspomniany system kropek oraz te wycięcia, znajdujące się na całej długości cholewki.
Strzały prostym podbiciem, uderzenia zewnętrzną i wewnętrzną częścią stopy, podcinki, woleje i półwoleje oraz kręcenie piłki z rzutów rożnych. Wszystko to z ogromną swobodą.
Standardowo w przypadku wyższych modeli możemy wyciągnąć wkładki z butów. W końcu nie brakuje piłkarzy, którzy wolą grać bez nich, choć te faktycznie dopasowują się jak należy, więc pytanie: czy faktycznie warto z nich rezygnować?
Jeśli chodzi o trwałość obuwia, to tutaj również nie wygląda na to, by szybko się poddało, więc grając intensywnie wykręcicie w nich rundę bądź przy odrobinie szczęścia nawet i dwie. Po treningu nie zauważyłem jakichś większych śladów użytkowania. Co do samego komfortu to muszę odnotować, że moje stopy trochę się zmęczyły (nie obyło się bez odcisków), ale zapewne wynika to po pierwsze z długości ćwiczeń (trenowałem 3 godziny), a po drugie ze stanu murawy, która pozostawiała wiele do życzenia, była twarda jak skała.
Podsumowanie i ocena
X w równaniu matematycznym połączony z czystym chaosem – to musiało się tak skończyć. Adidas X 16.1 Pure Chaos to obecnie (w chwili powstania tej recenzji) jeden z najlepszych modeli korków na rynku. Naprawdę ciężko do czegokolwiek się przyczepić, no może poza tym, że dość ciężko włożyć buta na stopę. Wszem i wobec ogłaszam, że Adidas jest gotowy na Euro 2016. Chyba w to nie wątpiłeś, prawda?
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.