Garmin znów zaskakuje. Tym razem amerykański producent zdecydował się rozszerzyć swoją ofertę o… klasyczny analogowy zegarek. I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że urządzenie będzie posiadało cechy, które znamy ze smartbandów. Vivomove rusza do akcji.
O najlepszych zegarkach sportowych i smartbandach z najwyższej półki napisaliśmy już naprawdę wiele, ale prawdziwa burza dopiero nadejdzie. Rynek wearables prężnie się rozwija, czego dowodem są nie tylko wyniki sprzedaży, ale również coraz to nowe rozwiązania, z jakimi mamy styczność każdego dnia. Vivomove to zupełnie nowe podejście, model ten jest hybrydą klasycznego zegarka oraz nowoczesnej opaski dla aktywnych.
Zresztą, już ostatnio Aleksander zrobił delikatny wstęp do tematu, dlatego ciągnę go dalej, wyciągając na wierzch, to co rzuca się w oczy.
Klasyka w sportowym wydaniu
Nie wiem jak Wy, ale osobiście uwielbiam klasykę w praktycznie każdej postaci. Niestety, bardzo wiele zegarków sportowych nie nadaje się do codziennego użytku nad czym ubolewam zarówno ja, jak i inni faceci z klasą. Wyobraźcie sobie mężczyznę w garniturze, który na nadgarstku ma malutki zegarek wyposażony w kolorowy silikonowy pasek – delikatnie mówiąc, wygląda to śmiesznie. Stąd pojawiła się potrzeba uzupełnienia luki. I tak oto Garmin wyrywa kawałek tortu dla siebie.
Nie mam wątpliwości, że analogowe zegarki, monitorujące aktywność są dedykowane głównie amatorom, choć poprzez swój wygląd mogą pełnić rolę zamiennika do codziennego użytku dla bardziej zaawansowanych.
„Stylowe zegarki vívomove to atrakcyjne uzupełnienie szerokiej oferty urządzeń monitorujących aktywność” – mówi Jakub Szałamacha, Marketing Manager, Garmin Polska. „Z powodzeniem można je założyć do szpilek czy garnituru. Liczą kroki w każdej sytuacji, w drodze na spotkanie biznesowe czy w weekend, jak spacerujemy w parku.”
Nowe zegarki z analogową tarczą powstały w trzech różnych wersjach: smukły vívomove sport, vívomove classic ze skórzanym paskiem oraz vívomove premium ze skórzanym paskiem i stalową kopertą.
Stary, dobry Garmin Connect
W ciągu dnia vívomove sparowany z kompatybilnym telefonem automatycznie przesyła dane o aktywności na konto użytkownika w Garmin Connect. Jest to bezpłatna platforma społecznościowa, dzięki której można monitorować swoje treningi, sen, brać udział w wyzwaniach online, rywalizować ze znajomymi oraz zdobywać wirtualne odznaki. Serwis dostarcza również eksperckich wskazówek Garmin Connect Insights, które pomagają realizować założone cele i prowadzić zdrowsze życie. Informują także, jak wypadamy na tle innych użytkowników z całego świata w podobnym wieku i o zbliżonym poziomie aktywności, co stanowi dodatkową motywację.
Funkcje PRAWIE jak ze snu
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to bateria. Garmin dobrze sobie to wszystko wykalkulował, stawiając na czas pracy, podobnie jak niegdyś, przypomnijcie sobie Garmin Vivofit 2. Wymienna bateria starcza na cały rok. To naprawdę robi wrażenie.
A funkcje sportowe? Standard. Zegarek liczy kroki, monitoruje sen (w tym temacie nic się nie zmieniło, ta funkcja wciąż pełni jedynie rolę informacyjną) oraz motywuje do działania. Co Wam to przypomina? Smartbandy moi drodzy, smartbandy. Choć ewidentnie brakuje mi pulsometru.
Na tarczy zegarka widoczne są dwa paski, które umożliwiają łatwą kontrolę wykonanych kroków oraz czasu, jaki spędzamy bez ruchu. Pasek po lewej stronie przedstawia procentową realizację dziennego celu kroków, wyznaczonego na podstawie aktualnego poziomu aktywności użytkownika. Czerwony pasek po prawej stronie przypomina, aby zbyt długo nie pozostawać bez ruchu. Wypełnia się do połowy, jeśli użytkownik przez godzinę siedzi w miejscu, a następnie powiększa się co 15 minut. Zapełniony pasek ruchu to znak, aby wstać i przejść się, a już po kilku minutach pasek się zresetuje.
Zegarek posiada klasę wodoszczelności 5 ATM, tym samym pozwala zarówno brać kąpiel, jak i pływać w basenie.
Podsumowanie
Garmin Vivomove to naprawdę ciekawa alternatywa, która nie tylko doda aktywnemu użytkownikowi elegancji, ale również dostarczy podstawowych danych o aktywności. Zegarki będą dostępne w sprzedaży w Polsce w drugim kwartale 2016 r. W najdroższej wersji ze skórzanym paskiem, zegarek będzie kosztował równowartość ok. 1000 zł. Już wkrótce weźmiemy go w obroty, dlatego śledźcie nas uważnie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.