Firma BMC zaprezentowała nową ofertę rowerową, w której znalazło się m.in. 10 szosowych modeli typu endurance. Większość jednośladów oparto na ramach karbonowych i wyposażono w hamulce tarczowe. Nie zabrakło też jednak tańszych modeli aluminiowych oraz rowerów z tradycyjnymi hamulcami.
Rowery BMC granfondo zbudowano, opierając się na kilku fundamentalnych założeniach. Jak zaznacza producent, to geometria ukierunkowana na ergonomię jazdy oraz gwarantujący komfort optymalny poziom tzw. pionowego ugięcia. W projektowaniu pod uwagę brano również to, by komponenty zapewniały odpowiednią wytrzymałość i odporność na warunki atmosferyczne czy też mniej przyjazne rowerom szosowym rodzaje nawierzchni. Podczas zakupu jednośladu nasz poradnik z pewnością okaże się na wagę złota.
„Ramy rowerów z serii granfondo powstały z wykorzystaniem jednej z autorskich technologii BMC – Tuned Compliance Concept, która zapewnia właściwą optymalizację warstw zastosowanych w konstrukcji materiałów i kształtu poszczególnych rur. Efektem jest maksymalnie zwiększona wydajność oraz komfort. W większości modeli, poza dwoma aluminiowymi GF02, zastosowanie znalazła też technologia DTi, czyli Dual Transmission Integration. To także innowacja powstała w szwajcarskim laboratorium BMC – dzięki jej wykorzystaniu użytkownik roweru może w prosty sposób wymienić np. mechaniczną grupę osprzętu na elektroniczną, co może być dużym plusem w razie chęci zmiany specyfikacji technicznej roweru” – mówi Ireneusz Miśkowiec, menedżer ds. sprzedaży i produktów w BMC Polska.
Jak dodaje Ireneusz Miśkowiec, pełna waga nowych ram BMC granfondo waha się od 1,050 do 1,280 kg i są one zoptymalizowane pod kątem wykorzystanych hamulców.
Zróżnicowane propozycje
Cała seria rowerów BMC granfondo obejmuje łącznie 10 różnych modeli, w tym 4 karbonowe rowery GF01 z hamulcami tarczowymi, 4 karbonowe rowery GF02 z hamulcami szczękowymi oraz 2 aluminiowe rowery GF02 z hamulcami tarczowymi. W każdym z wariantów wykorzystano karbonowe widelce. Szwajcarski producent zaznacza przy tym, że modele z hamulcami szczękowymi są w pełni zgodne z wymogami technicznymi Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI), a w przypadku GF02 z hamulcami tarczowymi taka kompatybilność odnosi się do zawodów przełajowych (cyclocross).
Poszczególne propozycje szwajcarskiego producenta różnią się od siebie m.in. zastosowanym osprzętem Shimano (Ultegra Di2, Ultegra, 105 i Tiagra). W praktycznie każdym modelu można znaleźć napęd 2×11, a jedynie w dwóch wariantach – opartych na osprzęcie Shimano Tiagra – zastosowano napęd 2×10.
W kolekcji na 2016 r. najmocniejszą propozycją szwajcarskiej marki jest BMC granfondo GF01 Disc z elektroniczną grupą osprzętu Shimano Ultegra Di2. W tym przypadku BMC odpowiada nie tylko za produkcję ramy i widelca, ale także sztycy, kierownicy i mostka. Model wyposażono ponadto m.in. w hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano BR-R785, siodełko Fizik Aliante R7, koła DT Swiss R24 Spline DB oraz opony Continental Grand Prix 4.
„Tegoroczna oferta rowerów BMC granfondo z segmentu endurance jest mocno zróżnicowana. Poza topowym modelem z osprzętem Shimano Ultegra Di2, to z drugiej strony także np. wariant granfondo GF02 Disc z osprzętem Shimano Tiagra, oparty na ramie aluminiowej, którego cena jest ponad trzykrotnie niższa. Między nimi jest 8 innych wersji. W efekcie każda osoba szukająca bardzo dobrego roweru tego typu może znaleźć coś odpowiedniego. Część rowerów skonstruowano z myślą o zwolennikach klasycznych hamulców szczękowych, a pozostałe oferują hamulce tarczowe, które obecnie – za sprawą polityki UCI – coraz śmielej zajmują miejsce również w profesjonalnym kolarstwie. Wszystkie rowery granfondo łączy oczywiście pierwszorzędna rama, powstała z wykorzystaniem autorskich technologii BMC i doświadczeń kolarzy BMC Racing Team. Zarówno ramy karbonowe, jak i te aluminiowe, czyli nieznacznie cięższe, wyprodukowano z najwyższej jakości materiałów” – podsumowuje Ireneusz Miśkowiec.
Rowery BMC granfondo dostępne są w sześciu rozmiarach (47-61 cm). Sugerowane ceny modeli z tej serii wynoszą od 8 941 do 29 540 zł. Całkiem sporo, ale biorąc pod uwagę jakość sprzętu, nie można mieć chyba większych pretensji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.