Szwajcarski producent w końcu zapukał do moich drzwi, dzięki czemu przgotowałem dla Was kolejne recenzje. Na pierwszy ogień MyKronoz ZeFit2, ten nieskobudżetowy smartband z założenia miał być dobrą alternatywą dla sprzętu z wyższej półki. Jak jest w rzeczywistości?
Dane techniczne
Specyfikacja MyKronoz ZeFit2
Dane podstawowe | |
Producent | MyKronoz |
Model | ZeFit2 |
Wymiary | 48 x 20 x 9.3 mm |
Waga | 21 g |
Ekran | |
Typ | OLED, rozdzielczość 128x32 |
Kluczowe podzespoły | |
Bateria | pojemość 55 mAh, ładowanie przewodowe |
Dodatkowe | Accelerometer, krokomierz |
Łączność | |
Bluetooth | TAK |
Wyposażenie, design i ergonomia
Dawno temu otrzymałem obietnicę, że trafi w moje ręce i faktycznie tak się stało. Szwajcarski producent spisał się na medal, a ZeFit2… no cóż. Mam bardzo mieszane uczucia, dlatego najlepiej, jak zacznę od samego początku.
W pierwszej kolejności stoczyłem walkę z pudłem i folią bąbelkową, trochę się poszarpaliśmy, ale koniec końców wyszło na moje. Moim oczom ukazało się solidne pudełeczko, skrywające: moduł wraz z paskiem, kabelek do ładowania i transmisji danych oraz instrukcję obsługi.
Design smartbanda bardzo przypadł mi do gustu (do testów otrzymałem opaskę w kolorze granatowym, a w ofercie producenta figuruje 9 wersji kolorystycznych). Prosty, ale elegancki (srebrna obramówka, zdobiąca wyświetlacz prezentuje się naprawdę ładnie). Muszę przyznać, że to jeden z największych atutów tego urządzenia. Tym bardziej, że nie tylko wygląda, ale i komfortowo leży na nadgarstku – zarówno w czasie aktywności fizycznej, jak i podczas wykonywania zwykłych czynności. Opaska waży zaledwie 21 g, co sprawia, że nie czuć jej obecności na ręce.
Jeśli chodzi o wspomniany wyświetlacz, to do naszej dyspozycji oddano dotykowy ekran OLED o rozdzielczości 128x32p. Nie jestem do końca zadowolony z jego działania. Aby go uaktywnić należy dwukrotnie stuknąć palcem w wyświetlacz. Niestety, problem polega na tym, że momentami ekran odmawia posłuszeństwa, kompletnie nie ragując na nasze działanie. Białe litery/liczby na czarnym tle nie są tak widoczne w pełnym słońcu, jak można byłoby tego oczekiwać.
Co gorsza, to nie jedyne wady, jeśli chodzi o ergonomię. Może trafiłem na trefny egzemplarz (ZeWatch 3 tego problemu nie ma), ale zapięcie paska to po prostu porażka. Kabaret? Nic z tych rzeczy. Istna katorga, za każdym razem musiałem mocno się nagimnastykować, aby wypustka weszła w konkretną dziurkę. Proszę, nigdy więcej.
Jeśli chodzi o sam pasek, żeby nie wyszło, że jestem zbyt brutalny, na plus mogę zapisać fakt, że smartband nie przyciąga kurzu oraz brudu, co z pewnością będzie istotne dla estetów i wybrednych.
System, parowanie, aplikacje, społeczność
Bardzo miła niespodzianka. MyKronoz ZeFit2 współpracuje z urządzeniami, pracującymi w oparciu o Androida, iOS, a także Windows Phone, tak więc teoretycznie każdy znajdzie coś dla siebie. Choć praktycznie, drobnym druczkiem warto zaznaczyć, że nie wszystkie urządzenia (pracujące w wyżej wymienionych systemach) będą współpracowały ze smartbandem. Listę kompatybilnych gadżetów, producent regularnie uaktualnia na swojej oficjalnej stronie.
Parowanie urządzenia jest niezwykle proste i zajmuje jedynie kilka chwil za sprawą Bluetooth 4.0 oraz dedykowanej aplikacji na telefon dla MyKronoz ZeFit2, która oferuje dostęp do podstawowych informacji o aktywności. Prosta, czytelna, funkcjonalna, bez fajerwerek. Mieści się w granicach standardu.
Niestety, MyKronoz nie posiada platformy społecznościowej, co z pewnością nie zachwyci sympatyków portali społecznościowych, którzy uwielbiają dzielić się swymi wynikami i rywalizować ze znajomymi.
W akcji
Jak wspomniałem wcześniej, opaskę wybudzamy poprzez dwukrotne stuknięcie w wyświetlacz. Z miejsca mamy dostęp, do takich informacji jak: czas, data czy poziom naładowania baterii. Przesuwając palcem po wyświetlaczu przechodzimy do krokomierza, ilości spalonych kalorii oraz przebytego dystansu. Z poziomu smartbanda to byłoby na tyle. Dość ubogo.
Oczywiście, funkcje urządzenia mogą być rozszerzone za sprawą dedykowanej aplikacji. Możemy np. monitorować sen, ale funkcja ta wciąż pozostaje dla mnie bezużyteczna. W każdym razie szwajcarski producent podpatrzył konkurencję, w rezultacie na wstępie uzupełniamy podstawowe dane (płeć, wiek, wzrost, waga), na podstawie których urządzenie dostosowuje dzienny cel.
Co więcej, nie możemy na bieżąco śledzić wyników aktywności fizycznej (rezultaty nie są odświażane w czasie rzeczywistym). Nie wspominając już, że ich dokładność pozostawia sporo do życzenia. Porównałem pomiary z Endomondo, Polar Flow i Garmin Connect. Różnice są widoczne gołym okiem.
We znaki daje się również brak pulsometru oraz GPS, choć te wciąż nie są jeszcze standardem wśród smartbandów. Producent stara się wynagrodzić braki, głównie powiadomieniami z telefonu (w formie wibracji i wyświetlanych informacji na ekranie). Entuzjaści smartfonów będą zadowoleni.
Opaska dostarcza informacje o połączniach przychodzących, smsach, mailach, komunikatach z portali społecznościowych oraz zaplanowanych wydarzeniach, a także posiada również specjalne zabezpieczenie przed utratą telefonu. Ponadto możemy ustawić szereg przypomnień np. o spotkaniu (opaska zawibruje, a na ekranie pojawi się komunikat).
MyKronoz ZeFit2 posiada klasę wodoszczelności IP67, która umożliwia trenowanie w niekorzystnych warunkach atmosferycznych oraz kąpiele w wannie czy pod prysznicem.
Na jednej baterii urządzenie jest w stanie pracować przez ok. 4 dni. W trybie czuwania czas ten wydłuża się do ok. tygodnia, co wydaje się być wynikiem całkiem przyzwoitym.
Podsumowanie i ocena
MyKronoz ZeFit2 to niskobudżetowy smartband, który z całą pewnością przyciągnie do siebie designem i dobrą ceną. Niestety, sprzęt ten ma sporo niedociągnięć, które rzutują na końcowej ocenie. W mojej opinii smartband nadaje się tylko i wyłącznie dla osób, ćwiczących rekreacyjnie, które nie rozstają się ze swym telefonem lub dla osób, które poszukają swej pierwszej elektronicznej opaski na rękę.
Mam pytanie jak przesuwając po ekranie , z jaką siła czy prawo lewo jak ta funkcja nie działa , czy trzeba coś dodatkowo ustawić ?
Cześć, może ktoś ma podobny problem. Otóż mój Kazam Tornado po utraceniu połączenia z opaską poprzez oddalenie się od telefonu nie nawiązuje ponownego połączenia z nią. Muszę wyłączyć i włączyć ponownie bluetooth i logować się w aplikacji Zefit. Gdy testowałem opaskę na telefonie mojej narzeczonej problem ten nie występował, nawet jeśli się oddaliłem od telefonu i zerwało się połączenie to gdy się do niego z powrotem zbliżyłem synchronizacja i powiadomienia działają automatycznie. nie wiem jak rozwiązać ten problem, myślę że wina leży po stronie mojego telefonu.
A ja z kolei w drugą stronę: moim zdaniem srebrna obramówka to dno, za to cały czarny ZeFit2 wygląda dużo bardziej elegancko i pewnie lepiej będzie się komponował z kolorowymi paskami. Ekran – ani razu nie odmówił posłuszeństwa, często biegam po pracy wieczorami a o tej porze rękawiczki to konieczność i doskonale obsługuje się w nich sprzęt. Co do zapięcia – odpinam, zapinam, jedną ręką bez problemu, może Autor rzeczywiście trafił na wadliwy egzemplarz 🙂 Jedyny minus jaki dostrzegam to brak obsługi powiadomień (połączenia, SMS) na Windows Phone.
Przetestujcie mi banda 1S!