Na całym świecie kobiety żyją dłużej od mężczyzn. Czym to jest spowodowane i czy da się coś z tym zrobić?
Jak tylko się urodziłem, byłem skazany na wcześniejszą śmierć niż połowa dzieci na oddziale położniczym. To przekleństwo, z którym nic nie da się zrobić. Powód? Moja płeć. Ze względu na fakt, że jestem mężczyzną, mogę spodziewać się około 3 lata wcześniejszej śmierci niż kobiety urodzone w tym samym dniu. Przerażające, ale prawdziwe. Patrząc na to, co najczęściej zabija Polaków, jest się czego bać.
Słaba płeć wcale nie taka słaba
Kobiety to podobno słaba płeć. Z biologicznego punktu widzenia jest wręcz przeciwnie. W statystykach całego świata można dostrzec jeden pewny dominujący trend – średnia długość życia kobiet jest wyższa od średniej długości życia mężczyzn. Skoro kobiety są takie „słabe” fizycznie, to powinny być bardziej podatne na różnego rodzaju choroby. Skąd zatem taka bijąca po oczach różnica? Naukowcy są coraz bliżej poznania odpowiedzi na to pytanie.
Istnieje kilka naukowych wyjaśnień tej żeńskiej „długowieczności”, choć żadne z nich nie jest dominujące. Okazuje się, że gatunek Homo sapiens pod tym względem nie jest niczym niezwykłym. Zarówno samice komarów, małp, tygrysów czy delfinów cieszą się dłuższym życiem od samców. To jedno z podstawowych praw natury – samica jest organizmem niezbędnym do podtrzymania ciągłości gatunku. To ona ma urodzić potomstwo i zaopiekować się nim (pomijając pewne zoologiczne wyjątki) aż osiągnie dojrzałość. Matka Natura tak skonstruowała globalny ekosystem, by o samice dbać w szczególności. Ale jak to odnosi się do świata ludzi?
Najbardziej oczywistą przyczyną, która nasuwa się na myśl w kontekście krótszej średniej długości życia mężczyzn jest fakt, że pracują oni dłużej od kobiet. I intensywniej. Praca w kopalni lub oranie ziemi nakładają dodatkowy nacisk na organy wewnętrzne akumulując urazy, które odzywają się w późniejszym wieku. Jeżeli takie stwierdzenie byłoby słuszne, to różnic w długości życia kobiet i mężczyzn nie powinno się obserwować w przypadku pracowników umysłowych, prowadzących siedzący tryb życia.
W rzeczywistości, różnice w długości życia osobników innej płci są zauważalne niezależnie od epoki, w której żyjemy. Doskonale widać to na przykładzie Szwecji, która w przeciągu ostatnich wieków dokonała prawdziwego przełomu w przedłużaniu życia. W 1800 r. średnia długość życia Szwedów wynosiła 33 lata dla kobiet i 31 lat dla mężczyzn, dziś jest to odpowiednio 83,5 oraz 79,5 lat. W obu przypadkach, kobiety żyją ok. 5% dłużej od mężczyzn.
Męskie sprawy
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat przeprowadzono wiele eksperymentów, które miały na celu odpowiedzieć na pytanie: skąd się biorą różnice w średniej długości życia poszczególnych płci? Żadne nie udzieliły jednoznacznych odpowiedzi. Oczywiście, czynniki takie jak palenie tytoniu, picie alkoholu czy przejadanie się mogą częściowo wyjaśniać, skąd bierze się tak duża luka pomiędzy płciami. Rosjanie są narażeni na śmierć 13 lat wcześniej niż Rosjanki, a to dlatego, że więcej piją i palą. Ale faktem jest, że samice szympansów, goryli, orangutanów czy gibonów konsekwentnie przeżywają samców tych gatunków, a przecież raczej nie oglądamy ich z papierosami w ustach i butelkami piwa w rękach.
Odpowiedź dotycząca różnic w długości życia poszczególnych płci może skrywać się w naszej ewolucji. Naukowcy nie mają wątpliwości, że czynniki społeczne i styl życia mają wpływ na ryzyko zgonu, ale wydaje się, że ten mechanizm jest warunkowany przez coś „większego”.
Kobiety w każdej komórce swojego ciała mają dodatkowy chromosom X (mężczyźni mają chromosomy X i Y). Mając dwa chromosomy X, kobiety dysponują podwójnymi kopiami każdego genu, co oznacza, że w przypadku uszkodzenia jednego z nich, mogą sięgnąć po „zapasowy”. Identyczny mechanizm występuje w przypadku tworzenia kopii zapasowej zdjęć czy dokumentów na komputerze. Mężczyźni takim dodatkowym zabezpieczeniem nie dysponują. Oznacza to, że potencjalnie więcej męskich komórek może ulec awarii bez szans, że zostaną one naprawione.
To nie wszystko. Genetycy odkryli, że komórki kobiet mają lepiej rozwinięte mechanizmy naprawcze. Dzięki temu kobiety (a właściwie samice, bo rzecz nie dotyczy tylko człowieka) lepiej radzą sobie z bakteriami i wirusami. Statystyki pokazują, że do 12. roku życia pod opieką lekarzy jest znacznie więcej chłopców niż dziewcząt, ponieważ częściej chorują. Ale w ciągu całego życia to kobiety więcej czasu spędzają u lekarzy. Obrazowe „bolał mnie ząb, więc go wyrwałem” w przypadku kobiet nie ma racji bytu. Lepiej znają swój organizm, obserwują go, a w przypadku sygnałów ostrzegawczych natychmiast działają.
Hormonalne gierki
Na długowieczność kobiet niewątpliwy wpływa ma także cykl menstruacyjny. Naukowcy odkryli zjawisko tzw. joggingu kobiecego serca. Okazuje się, że tętno kobiet wzrasta w drugiej części cyklu menstruacyjnego, oferując takie same korzyści jak umiarkowana aktywność fizyczna. Oznacza to, że kobieta „ćwiczy bez ćwiczenia”. Konsekwencje są łatwe do przewidzenia. Kobiety znacznie później od mężczyzn zapadają na choroby wieńcowe (ok. 70-80 roku życia). Z powodu niewydolności serca co roku umiera dwa razy więcej panów niż pań. Zawał serca jest przyczyną zgonu trzech razy więcej mężczyzn niż kobiet. Podobnie jest z marskością wątroby i rakiem płuc.
Kobiety mają niższy poziom żelaza we krwi. Dysproporcja między kobietami a mężczyznami pod tym względem jest zauważalna szczególnie między 15. a 30. rokiem życia, kiedy to kobiety intensywnie miesiączkują i mają swój reprodukcyjny szczyt. Żelazo jest pierwiastkiem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ale także niebezpiecznym w pewnych sytuacjach. Żelazo bierze udział w kluczowych procesach komórkowych, a przez to wzmaga produkcję wolnych rodników. Te ostatnie przyczyniają się do starzenia komórkowego, a co za tym idzie – także obumierania organizmu.
Ale być może prawdziwa przyczyna krótszej średniej długości życia mężczyzn skrywa się w… jądrach. To zawarty w nich testosteron, który odpowiada za większość typowo męskich cech, może skracać życie. Dowody na potwierdzenie tej niezwykłej hipotezy pochodzą z koreańskiej dynastii Chosun. Badający ją Han-Nam Park przeanalizował szczegółowo dokumentację życia dworskiego z XIX wieku, w tym 81 eunuchów, którym jądra usunięto przed okresem dojrzewania. Z analizy koreańskiego uczonego wynika, że żyli oni ok. 70 lat – w porównaniu do typowych dla tego okresu średnich 50 lat. Członkowie dynastii Chosun mieli aż 130 razy większą szansę na dożycie swoich setnych urodzin niż gdziekolwiek indziej w Korei. Nawet królowie, których rozpieszczał cały dwór, nie byli w stanie choćby zbliżyć się do podobnego osiągnięcia.
Mimo iż nie ma jednoznacznych wyników potwierdzających tę tezę, wydaje się, że ludzie (ogólnie zwierzęta) bez jąder żyją dłużej. Kastracja ma jednak sens tylko, jeżeli jest przeprowadzona przed okresem dojrzewania (przed ukończeniem 15. roku życia). Dokładne przyczyny tego zjawiska nie zostały poznane, choć spekuluje się, że testosteron zwiększa ryzyko wystąpienia niektórych nowotworów w późniejszym wieku.
Kobiety mają z kolei swój własny „eliksir młodości”. To estrogeny, które przeciwdziałają objawom starzenia. Żeńskie hormony płciowe wykazują udowodnione działanie przeciwutleniające, co oznacza, że redukują stres komórkowy. W doświadczeniach na zwierzętach, samice pozbawione estrogenów zwykle nie przeżywały tak długo, jak te, które nie były operowane – zupełnie przeciwnie do losu męskich eunuchów. Ta hormonalna równowaga wydaje się mieć kluczowe znaczenie w ostatecznym rozrachunku wpływającym na długowieczność.
Kobiety to skarby. Dosłownie
Mimo iż tajemnica kobiecej długowieczności wciąż jest jedną z najbardziej trapiących naukowców na całym świecie, wiele wskazuje na to, że kobiety naprawdę powinniśmy postrzegać w kategoriach skarbów. Od stuleci wie to Matka Natura, więc w końcu czas byśmy dostrzegli to i my. Bez kobiet nasz świat nie tylko byłby o wiele smutniejszy, ale prawdopodobnie w ogóle nie mógłby istnieć.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Avatary wygrywają internet
Odpowiedź jest prostą. Żyją dłużej bo nie mają żony
Pozdrawiam
Inaczej… żyją dłużej do nie mają teściowej 😀