Wracamy do Was z kolejną porcją maniaKalnych recenzji – zegarków sportowych, smartbandów i smartwatchy. Możecie być pewni, że będzie się działo. Tym razem, zaprezentuję Wam zegarek sportowy z nawigacją. Garmin Epix, bo o nim mowa, zalał mnie falą użytecznych funkcji, na szczęście nie jestem opcjoodporny, więc z uśmiechem na twarzy przetestowałem je na moim poligonie treningowym.
Dane techniczne
Specyfikacja Garmin Epix
Dane podstawowe | |
Producent | Garmin |
Model | Epix |
Wymiary | 50 x 53 x 17.8 mm |
Waga | 85 g |
Ekran | |
Typ | rozdzielczość 205x148 |
Kluczowe podzespoły | |
Bateria | ładowanie przewodowe |
Łączność | |
GPS | TAK |
Bluetooth | TAK |
Wyposażenie, design i ergonomia
Od samego początku Garmin Epix był dla mnie trochę jak iks w równaniu matematycznym, dlatego zadanie nie było proste. Jak zwykle chciałem odkryć wszystkie tajemnice, które już na wstępnie gadżet tak skrzętnie przede mną skrywał. Standardowo, moją przygodę rozpocząłem od rozpakowania kurierskiej przesyłki. A Wy, swoją wyprawę powinniście zacząć od przeczytania naszych zegarkowych i smartbandowych poradników.
Po rozerwaniu folii bąbelkowej, mym oczom ukazało się czarne, estetyczne pudełeczko z dumnym, białym napisem, który głosił, że mam do czynienia z „Epix”. W środku standardowo znalazłem zegarek, ładowarkę z odczepianym kabelkiem USB do transmisji danych, zasilacz sieciowy oraz instrukcję obsługi.
Przyzwyczaiłem się, że amerykański producent o mnie dba, tak więc od początku mogłem cieszyć się w pełni naładowaną baterią. Sam gadżet musiał przejść już sporo, poniewać posiadał ślady użytkowania, co niespecjalnie mnie zdziwiło, tym bardziej, że od czasu pojawienia się tego sprzętu minęło już trochę czasu.
W każdym razie, na pierwszy rzut oka urządzenie prezentowało się przyzwoicie, ale… z całą pewnością daleko mu do demona stylu. No właśnie, design nie zadowoli bardziej wybrednych, tym bardziej, że Epix monitoruje aktywność przez całą dobę. Ok, może się czepiam, w końcu urządzenie ma spisywać się przede wszystkim na szlaku i podczas treningu (zegarek jest solidny, a zarazem wytrzymały), ale miło byłoby, gdyby podczas wyjścia „na salony” sprzęt również kipiał elegancją. Skoro statnio amerykański producent wypuścił Fenix 3 Sapphire ze srebrną ramką i skórzanym paskiem, to również Epix powinien otrzymać bardziej ekskluzywną wersję. No, ale do czego wtedy mógłbym się przyczepić. Oj, byłoby ciężko.
Ponadto zegarek jest stosunkowo masywny, co również specjalnie mnie nie dziwi, biorąc pod uwagę mnogość możliwości (waży 85 g). Podczas ćwiczeń czułem jego obecność na nadgarstku, lecz nie uważam, aby przeszkadzało to w efektywnym treningu. Sam pasek pewnie i komfortowo trzyma się na ręce, lecz jest magnesem dla kurzu, który regularnie zbiera się na jego powierzchni.
Zegarek wyposażono w czytelny, kolorowy i odblaskowo-przezroczysty ekran MIP, o rozdzielczości 205 x 148 pikseli. Oprócz dotykowego wyświetlacza (widoczny nawet w pełnym słońcu za sprawą podświetlenia), producent po obu bokach zainstalował w sumie 5 przycisków (3 z lewej strony i 2 z prawej), które z łatwością pozwalają dotrzeć do poszczególnych funkcji. Sterowanie urządzeniem jest w pełni intuicyjne, co sprawia, że nikt nie powinien mieć problemu z obsługą. Jeśli chodzi o dotykowy wyświetlacz, to podczas niekorzystnych warunków atmosferycznych mógłby spisywać się lepiej.
System, parowanie, aplikacje, społeczność
Firma Garmin, do czego nas już przyzwyczaiła, tradycyjnie postawiła na aplikację Connect, która jest kompatybilna z systemami: Android i iOS. Ponadto, dzięki stacji dokującej i programowi Garmin Express możemy korzystać z komputera stacjonarnego lub laptopa. W konsekwencji każdy znajdzie dla siebie dogodne rozwiązanie, czym Garmin zaskarbił sobie uznanie już wielu użytkowników. Synchronizacja danych zarówno ze smartfonem (za pomocą Bluetooth), jak i z komputerem stacjonarnym czy laptopem odbywa się szybko i bezproblemowo.
Na wstępie (zarówno w czasie synchronizacji, która jest niezwykle prosta, a zarazem intuicyjna, jak i podczas pierwszego uruchomienia sprzętu) uzupełniamy podstawowe dane (m.in. płeć, wiek, waga, wzrost), dzięki którym program wyznacza potencjalny cel (może się zmieniać w zależności od tego, jak dużą aktywnością wykaże się użytkownik podczas korzystania z urządzenia).
W momencie, kiedy zapragnie się przesłać dane (wbudowana pamięć wynosi 8 GB), należy ponownie skorzystać z Garmin Express, który następnie połączy użytkownika z platformą Garmin Connect. To właśnie ona daje nam dostęp do rozszerzonych informacji o aktywności oraz pozwala integrować się ze społecznością. Możemy rywalizować zarówno ze znajomymi, jaki i innymi użytkownikami, biorąc udział w różnych ciekawych wyzwaniach.
Warto dodać, że samo korzystanie z Garmin Connect (według mnie jest to obecnie najlepsza platforma, tak więc konkurencja ma kogo podglądać) jest bardzo przyjemne za sprawą przejrzystego interfejsu, który umila przeglądanie wszelkich statystyk zebranych w ciągu całego dnia. Istotnym dodatkiem zegarka jest również fakt, że istnieje możliwość instalowania dodatkowych niezależnych aplikacji, które uczynią go jeszcze bardziej użytecznym. Ponadto istnieje chociażby możliwość wgrywania map, co pozwoli eksplorować jeszcze więcej odległych terenów.
W akcji
Gdybym chciał rozpisywać się na temat wszystkich funkcji Garmin Epix to z pewnością powstałaby druga instrukcja obsługi, a nie w tym rzecz, dlatego jak zwykle skupię się na najistotniejszych opcjach, wskazując ich zalety i wady.
Garmin Epix to zegarek w pełni uniwersalny, doskonały do uprawiania różnych aktywności – od pieszych wędrówek, biegania, jazdy na rowerze, po pływanie i ćwiczenia wewnątrz pomieszczeń (np. na rowerku stacjonarnym lub bieżni elektrycznej).
Oprócz tego, że zegarek na bieżąco (przez całą dobę) monitoruje aktywność fizyczną (przebyty dystans, prędkość, spalone kalorie), to oferuje szereg przydatnych funkcji, takich jak: pomiar pulsu (opcjonalnie za pomocą pasa telemetrycznego), GPS, GLONASS, alerty dźwiękowe i wibracyjne (możemy je dowolnie personalizować), wysokościomierz barometryczny, temperatura, monitorowanie snu (monitoruje całkowity czas snu oraz fazy ruchu i spokojnego snu – jak zwykle funkcję oceniam jako bezużyteczną), prognoza pogody, elektroniczny kompas, historia i statystyki, kalendarz, dodatkowe widżety dostępne przez platformę Connect IQ oraz powiadomienia z telefonu (zegarek informuje nas o połączniach przychodzących sygnałem dźwiękowym), a ponadto możemy odczytać maile, smsy oraz komunikaty z portali społecznościowych. Funkcjami, które z pewnością przypadną do gustu entuzjastom smartfonów, okażą się: odtwarzacz muszyki (pozwala sterować listą utworów z poziomu zegarka) oraz znajdź mój telefon.
Jeśli chodzi o funkcje typowo treningowe istnieje możliwość aktywowania użytecznych pól, takich jak: mapa, virtual partner i dynamika biegu. Funkcje te są na tyle użyteczne, że pozwalaja nie tylko wyznaczyć trasę treningu (zarówno w oparciu o drogi, jak i za pomocą różnych kryteriów: najkrótszy czas, dystans, a nawet wzniesienia), ale również zmobilizować do jeszcze większego wysiłku. Ponadto do dyspozycji mamy metronom (umożliwia ustawienie stałej kadencji), interwał (pozwala planować treningi) i wyścig z aktywnością.
Generalnie wszystkie funkcje spisują się bez zarzutu, pomiary są dokładne, a przyjemność z korzystania i prostota obsługi z pewnością każdemu przypadną do gustu. Myślę, że nawet laik poradziłby sobie z tym urządzeniem, tym bardziej, że z poziomu zegarka możemy zrobić tak naprawdę wszysko, co niezbędne. Ponadto po zakończonym treningu przychodzi czas na podsumowanie, co daje naprawdę sporo satysfakcji, tym bardziej, jeśli pobiliśmy własne rekordy.
Oczywiście, jeśli już miałbym się do czegoś przyczepić, to do jakości śladu GPS (z tego, co udało mi się dowiedzieć Garmin wciąż wprowadza aktualizacje, więc można być dobrej myśli), funkcji nawigacji do punktu (działa dość opornie) oraz braku pomiaru tętna w czasie pływania (na co zwrócą uwagę przede wszystkim pływacy i triathloniści).
Wodoszczelność na poziomie 5 ATM pozwala trenować niezależnie od warunków atmosferycznych, choć tak jak wspomniałem wcześniej warto zauważyć, że deszcz jest utrudnieniem dla obsługi dotykowej. Ponadto spokojnie wraz z urządzeniem można brać kąpiel, a nawet pływać, pamiętając, by jednak nie skakać do wody i nurkować.
Ostatnią zaletą do kompletu jest bateria, która spisuje się naprawdę bardzo dobrze. Nic nowego, Garmin do tego elementu zawsze przywiązuje ogromną wagę. Bateria na jednym ładowaniu jest w stanie pracować ok. 22 godzin (GPS/GLONASS) (czyli 2 godziny mniej niż zapewniał producent, mimo to wciąż długo), tak więc możecie być przygotowani, że ponad 10 jednostek treningowych uda Wam się zaliczyć bez podłączania urządzenia do ładowarki. W trybie zegarka urządzenie ma pracować nawet 16 tygodni, w co musimy uwierzyć na słowo.
Podsumowanie i ocena
Garmin Epix to zegarek sportowy z najwyższej półki, co znajdzie odzwierciedlenie w naszym wielkim zestawieniu smartbandów i smartwatchy. Choć design nie jest tak elegancki, jakbyśmy tego oczekiwali, to urządzenie nadrabia swą wszechstronnością i funkcjonalnością. W końcu nie każde urządzenie oferuje tak szeroki wachlarz funkcji, a te przypadną do gustu zarówno amatorom, jak i profesjonalistom, co do tego nie mamy żadnych wątpliwości.
ZALETY
|
WADY
|
jeszcze jest Waas