Dopalacze pojawiają się w mediach praktycznie codziennie. Nic dziwnego, skoro tak łatwo je zdobyć i tak łatwo wypalić sobie przy ich pomocy umysł. Często powtarza się o nich wiele nieprawdziwych informacji. Pora je zweryfikować. Poniżej znajdziecie najpopularniejsze fakty i mity o dopalaczach.
Wojna z dopalaczami trwa w Polsce od 2010 r. Wakacje są okresem, w którym młodzi ludzie chętniej sięgają po różnego rodzaju substancje wspomagające. Więcej wolnego czasu, brak obowiązków i nadzoru rodziców. A dopalacze łatwiej zdobyć nie tylko od twardych narkotyków, ale i czasami od alkoholu. Co jest w nich takiego przyciągającego? Dlaczego nie warto ich zażywać?
Podstawy
Dopalacza to nic innego jak „legalne narkotyki”. Są to substancje zażywane w celu pobudzenia organizmu i wywołania efektu odpowiadającego zażyciu narkotyków. Ich legalność wynika z faktu, że wytwarzanie i wprowadzanie do sprzedaży dopalaczy nie jest regulowane na podstawie przepisów prawnych.
Dopalacze mają postać proszków, mieszanin ziół, wyciągów, kapsułek czy tabletek. Zaczynają działać bardzo szybko, czasami nawet po minucie od zażycia. Na pełny efekt trzeba zazwyczaj poczekać kilka minut. Pozostają w organizmie bardzo długo, a efekty – w zależności od rodzaju i ilości zażytych substancji – utrzymują się od 30 min, do nawet 20 godzin.
Prawdziwy boom dopalaczy w naszym kraju nastąpił w 2010 r., kiedy to w mediach zaczęły pojawiać się informacje o masowo trafiających do szpitali osobach, które zażyły nieznane substancje chemiczne. Pacjentów przyjmowano na oddziały psychiatryczne, toksykologiczne, leczenia uzależnień, a czasami prosto do kostnic. Ponieważ w dopalaczach nie ma jednej substancji biologicznie aktywnej (jak w narkotykach), ofiary często są w bardzo ciężkim stanie, a lekarze nie są w stanie im pomóc.
Aby nie zamęczać Was suchymi faktami, chciałbym przytoczyć kilka najpopularniejszych mitów i faktów o dopalaczach. Może komuś uratują one życie.
Dopalacze to bezpieczna alternatywa dla substancji nielegalnych – MIT
Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna alternatywa dla substancji nielegalnej. Gdyby takowa istniała to ludzie nie sięgaliby tak chętnie po narkotyki twarde i nie uzależnialiby się od nich. Ilość publikacji naukowych dotyczących dopalaczy, a tym bardziej badań przeprowadzonych na organizmach żywych jest niewielka. Legalność dopalaczy wynika z faktu, że nie zawierają one substancji objętych kontrolą prawną. Niestety, myślenie w kategoriach „czarne-białe” tu się nie sprawdza. Jeżeli coś nie jest zakazane, nie oznacza to, że jest bezpieczne. Nie ma żadnych certyfikowanych sposobów używania dopalaczy.
Dopalacze wyniszczają jak narkotyki – FAKT
Wielu specjalistów uważa, że dopalacze są groźniejsze od narkotyków, bo tak naprawdę ich kompletny skład jest nieznany. W przypadku zatrucia organizmu nie ma jednej, najlepszej drogi detoksykacji. Lekarze często stąpają po omacku, bo dokładna analiza chemiczna trwa, podczas gdy w walce o życie pacjenta liczy się każda minuta. Dlaczego zatem młodzi ludzie tak chętnie po nie sięgają? Nie mają wiarygodnych informacji na temat skutków zażywania dopalaczy i nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie dla życia one stanowią. Od dopalaczy nie można się uzależnić fizycznie, ale już psychicznie jak najbardziej. Mogą zmieniać psychikę danej osoby.
Dopalacze to wyroby kolekcjonerskie – MIT
Dopalacze często są przedstawiane jako produkty kolekcjonerskie. Są adresowane do kolekcjonerów tabletek, którzy umieszczają je w specjalnych albumach i trzymają obok klaserów ze znaczkami. Tak, dopalacze mogą być postrzegane jako wyroby kolekcjonerskie, ale dla kolekcjonerów-psychopatów. Normalni ludzie powinni omijać je szerokim łukiem. Na ich etykietach są umieszczane informacje, że nie nadają się do spożycia, a w przypadku przypadkowego kontaktu z naszym układem pokarmowym, należy niezwłocznie udać się do lekarza. To wyrachowana hipokryzja, która ma na celu zatuszowanie prawdziwego przeznaczenia dopalaczy. I tym samym obejścia polskiego prawa. Gdyby dopalacze faktycznie były niegroźne, to już dawno byłyby zarejestrowane jako substancje spożywcze.
Dopalacze stale są modyfikowane – FAKT
Trudność w walce z dopalaczami wynika z faktu, że są one stale modyfikowane i wzbogacane o kolejne substancje. Nie wystarczy zatem zakazać wszystkich substancji wchodzących w skład dzisiaj znanych dopalaczy, bo ich producenci znajdą alternatywne związki chemiczne, którymi można je zastąpić. Chemicy doskonale wiedzą, co dodać, by produkt był legalny i gotowy do wprowadzenia do obiegu. Trzeba jednak pamiętać, że dopalaczy nie obejmują badania kliniczne, czyli takie, które musi przejść dany lek przed wprowadzeniem na rynek.
W większości dopalaczy są tylko ziołowe mieszanki – MIT
Dopalacze nie są jak cukierki nimm2 – łakocie i witaminy. Od ziołowych mieszanek prawdopodobnie się zaczęło (o tym wiedzą tylko chemicy, bo kilka lat temu nie prowadzono badań nad dopalaczami), ale dzisiaj w substancjach takich, jak osławiony „Mocarz” jest więcej składników syntetycznych niż naturalnych. Tłumaczenia osób zażywających dopalacze, że przecież podobne substancje odurzające od setek lat są wykorzystywane w obrzędach religijnych na całym świecie, nie mają sensu. W żadnym stopniu to nie są substancje podobne.
Dopalacze mogą mieć pochodzenie syntetyczne – FAKT
Najnowsze badania przeprowadzone w wielu renomowanych ośrodkach europejskich wykazały, że w składzie wielu dopalaczy znajdziemy przynajmniej kilka syntetycznych agonistów receptorów kanabinoidowych. Wiele dopalaczy działa podobnie jak popularne narkotyki. JWH-018 (1-pentylindol-3-yl) wywołuje efekty zbliżone do marihuany czy haszyszu, podczas gdy BZP (N-benzylopiperazyna) czy TFMPP (3-Trifluorometylofenylopiperazyna) działają podobnie jak amfetamina czy metamfetamina. Bardzo niebezpieczny jest mefedron, pochodna efedryny, który błyskawicznie się wchłania, powodując szybki wzrost temperatury ciała. Dochodzi do przegrzania organów wewnętrznych, co najgorzej wpływa na mózg i serce. To dlatego dopalacze są tak bardzo toksyczne. Stopień ich szkodliwości zależy od wielu czynników.
Dopalacze są legalne w całej Europie – MIT
Poziom kontroli substancji zawartych w dopalaczach w poszczególnych krajach Europy jest różny. Są kraje, takie jak Wielka Brytania czy Holandia, w których panuje bardziej liberalna polityka względem omawianych substancji. Powszechnie dąży się jednak do coraz bardziej restrykcyjnego podejścia w tej kwestii. W większości europejskich krajów prowadzi się zakrojone na szeroką skalę walki z dopalaczami. Nikt im nie ufa, bo tak naprawdę ich skład pozostaje nieznany. Twierdzenie, że dopalacze są legalne w całej Europie, tylko nie w Polsce, jest mocnym nadużyciem, żeby nie powiedzieć wierutnym kłamstwem.
Skutki regularnego zażywania dopalaczy nie są znane – FAKT
Lekarze dwoją się i troją, by podać jednorodny profil osoby zażywającej dopalacze i spektrum objawów. Niestety, nie jest to możliwe, bo po dopalacze wiele osób sięga „z ciekawości”. Generalnie uważa się, że objawy zażycia dopalaczy są podobne do tych wynikających z narkomanii. Nie wiadomo jednak jakie są długotrwałe, wieloletnie konsekwencje brania dopalaczy. To wciąż stosunkowo nowy wynalazek i 5 lat (od momentu pojawienia się) jest zbyt krótkim okresem, by jednoznacznie określić zakres szkód, które substancje te wywołują w organizmie. Ostre psychozy, ataki paniki, dreszcze, napady padaczki, urojenia, depresja, utrata przytomności, napady lęku czy uszkodzenia neurologiczne – to jedne z popularniejszych skutków krótkotrwałego zażywania dopalaczy. Aż trudno zgadnąć, jak bardzo wypalają one mózg w dłuższych okresach czasu.
Dopalacze to tańsze i bardziej niepewne substytuty narkotyków. Ich zażywanie może zniszczyć Ci życie, więc zanim cokolwiek weźmiesz zastanów się dwa razy. Nawet jeżeli dopalacze wywołują jakieś pseudopozytywne efekty poprawiające nastrój to są one chwilowe. Lista skutków ubocznych, które pozostaną z nami znacznie dłużej jest porażająca. Tę walkę trudno wygrać jako zwycięzca, dlatego nie ma sensu jej rozpoczynać. Myślisz? Nie bierz. Bo inaczej wkrótce nie będziesz miał czym.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.