Czyn jednego człowieka potrafi zainspirować całe rzesze ludzi. Jednym z takich czynów jest podróż Grega Bleakneya, jej opis i przede wszystkim zdjęcia, przy których można się naprawdę rozmarzyć.
Na portalu adventure journal pojawił się ostatnio wpis-historia pewnego rowerzysty, który postanowił przemierzyć Amerykę od północy do południa, na dystansie ok. 30 tysięcy kilometrów.
Wszystko zaczęło się w wieku 20 lat, kiedy autor wpisu postanowił, że będzie w życiu podążał za swoimi pasjami i eksplorował świat. 10 lat zajęło my zebranie się w sobie, by przystąpić do założonego celu, aż 3 lata potrzebował, by się przełamać, rzucić pracę i wsiąść do samolotu na Alaskę.
Sama podróż, choćby nie wiadomo jak dobrze opisana to nie wszystko. Chcemy odkrywać świat, by dotrzeć tam, gdzie nikt nie dotarł, zobaczyć całe piękno tego świata, przyrodę, zwierzęta, idylliczne krajobrazy całkowicie różne od miast, w których mieszkamy. Po co? Przede wszystkim dla siebie, ale robiąc piękne zdjęcia pokażemy innym, jak wygląda daleki świat, a przez to pewnie wiele osób zachęcimy do odwiedzenia tamtych stron, choć niekoniecznie poprzez tak ekstremalną podróż jak ta.
Jeśli więc chcecie poczytać o drodze z Alaski do Argentyny, zapraszam do artykułu, który znajdziecie tutaj. Szczególnie przyjemna lektura na deszczowy, jesienny wieczór. Więcej zdjęć Grega tutaj.
Źródło: adventure-journal.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Panowie, koniecznie poznajcie człowieka, który przemierzył Afrykę na rowerze… w dwie strony! Nasz rodak! http://pl.w…ierz_Nowak Również robił mnóstwo zdjęć, można je obejrzeć w książce „Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd”
A wyczyn pana Grega Bleakneya jest równie fantastyczny! Zazdroszczę 🙂