Kolejny artykuł z serii „maniaKalna loża szyderców”, który pokazuje, jak futbol potrafi być brutalny zarówno dla profesjonalistów, jak i amatorów. Koszmarne błędy bywają bardzo kosztowne.
Internet nie zapomina, dlatego specjalnie dla Was stworzyłem ranking 10 najśmieszniejszych goli samobójczych rodem z FIFY. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.
10. W gorącej wodzie „Kompany”
W piłce nożnej bywają sytuacje, których po prostu nigdy nie uda się powtórzyć. Gol samobójczy strzelony przez obrońcę Manchesteru City w meczu z Fulham z pewnością do takich należy, bo przecież przelobowanie własnego bramkarza z 5 metrów do najprostszych zadań nie należy.
9. Pinball?
Podczas meczu instynkt piłkarski jest sprawą kluczową. Bardzo często nie ma czasu nawet na chwilę zastanowienia, dlatego tak istotną rolę odgrywa szybkie podejmowanie decyzji. O czym myślał obrońca Realu Sociedad? Pewnie chciał wyekspediować piłkę, jak najdalej od własnej bramki. Jak wyszło? Sami zobaczcie.
8. Przeminęło z wiatrem?
Każdy wie, jak ważną rolę podczas meczów odgrywają warunki atmosferyczne. Czasami nawet mocny podmuch wiatru może odmienić losy spotkania… no właśnie, wydaje się to mało prawdopodobne, a jednak!
7. Z głową, a może bez?
Kojarzycie Grzegorza Szamotulskiego? Jeśli tak, to na pewno wiecie, że Szamo ma we krwi ekwilibrystykę, tym bardziej, że w swojej karierze często interweniował głową i niejeden golkiper mógłby pozazdrościć mu tej specjalnej umiejętności. No właśnie…
6. Jak powiedzieliby Włosi: „cucchiaio”
Strzał łyżeczką, kiedy znajduje drogę do siatki, zawsze jest efektowny. W annałach futbolu nie brakuje pięknych lobów, które zapadły w pamięci najwierniejszych kibiców. Lee Dixon (były piłkarz Arsenalu) w 1991 roku dokonał rzeczy praktycznie niemożliwej – podciął piłkę nad własnym bramkarzem i zdobył najszybszego gola samobójczego w historii.
5. Podręcznikowo – z dystansu, po długim
Niższe klasy rozgrywkowe są nieprzewidywalne, dlatego od czasu do czasu warto poczuć atmosferę pobliskiego stadionu, tym bardziej, że niejednokrotnie podczas meczu lokalnych zespołów emocje sięgają zenitu. A co z golami samobójczymi? Jest ich całe mnóstwo i często są po prostu… jedyne w swoim rodzaju.
4. Gdzie dwóch się bije, tam… samobój wisi w powietrzu
Nic dodać, nic ująć. Piłka nożna jest grą błędów – ta drużyna, która popełni ich mniej, wygra. Niestety, w futbolu fatalne pomyłki słono kosztują, a niektóre przypominają cyrkowy występ nieporadnych klaunów…
3. „Jakieś tam pudełka składa” – to widać
Nie mogło zabraknąć rodzynka z naszego kraju. Po długich poszukiwaniach znalazłem coś, co potwierdza słynną podwórkową tezę: „korki nie grają”. Rzut rożny to zawsze ogromne zamieszanie w polu karnym. Jak tym razem zakończył się stały fragment gry? Mam nadzieję, że mój fawory znad Wisły Was nie zawiedzie, tym bardziej, że trybuny po zdobytej bramce reagowały tak żywo jak w najnowszej odsłonie FIFY.
2. Tercet doskonały
Niewątpliwie ciężko opisać uczucie, które musi towarzyszyć piłkarzom strzelającym do własnej siatki. Niestety, w piłce nie liczą się intencje, a umiejętności – tych w niektórych przypadkach często brakuje. Przenieśmy się na chwilę do Chin i zobaczmy, jak tam wygląda futbol w najlepszym wydaniu.
1. Skorpion?!
Na szczycie naszej listy zabójczy skorpion. Sam Zlatan Ibrahimowic nie powstydziłby się takiego gola i sam strzelec pewnie też, gdyby… trafił do siatki przeciwników, a nie własnej. No cóż, takich bramek nie ogląda się zbyt często, dlatego czapki z głów, bo samobój z najwyższej półki. Zresztą oceńcie sami.
- Zobacz także | 15 najlepszych cieszynek ze świata sportu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.